Pałac Prezydencki wzywa rząd do przyspieszenia. "Niechże działają"

aktualizacja: Polska
Pałac Prezydencki wzywa rząd do przyspieszenia. "Niechże działają"
Polsat News
Marcin Przydacz w "Gościu Wydarzeń"

- Donald Trump powiedział wprost: Moje wojska zostają w Polsce, a być może nawet kiedyś je zwiększę - powiedział Marcin Przydacz. W programie "Gość Wydarzeń" zaapelował do rządu: Do dzieła, panowie ministrowie, twórzcie takie warunki, żeby Amerykanie chcieli ruszyć do nas w większej liczbie.

W piątek włoska agencja Ansa, powołując się na źródła w NATO przekazała, że sojusznicy rozważają utworzenie powietrznej strefy buforowej na granicy Polski z Ukrainą. Miałaby to być reakcja na pojawienie się rosyjskich dronów w Polsce w nocy z wtorku na środę.

 

- Nie mam takich informacji, aby taka decyzja zapadła - powiedział w "Gościu Wydarzeń" Marcin Przydacz, szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta.

 

ZOBACZ: Polacy będą bronić kraju w przypadku wojny? Jest nowy sondaż

 

- Osobiście koncentrowałbym się w tej chwili na niebie natowskim - skomentował. - Mam przekonanie, że trzeba koncentrować się na każdym centymetrze kwadratowym ziemi natowskiej. Ukrainie również trzeba pomagać, ale na trochę innych zasadach. Takie decyzje muszą być podejmowane w ramach Sojuszu - wskazał polityk.

Marcin Przydacz apeluje do rządu: Niechże działają

W programie pojawił się także temat zwiększenia obecności amerykańskich wojsk w Polsce. - Prezydent Trump powiedział wprost w Białym Domu: Moje wojska zostają, a być może nawet kiedyś je zwiększę - powiedział Przydacz.

 

WIDEO: Marcin Przydacz w "Gościu Wydarzeń"

 

 

Stwierdził, że będzie to zależało także od polskiej dyplomacji i polskiego MON. - Więc do dzieła, panowie ministrowie, twórzcie takie warunki, żeby Amerykanie chcieli ruszyć do nas w większej liczbie. 

 

ZOBACZ: NATO odpowiada na rosyjskie drony. Rusza operacja "Wschodnia Straż"

 

Przydacz zaapelował do wicepremiera obrony narodowej i wicepremiera spraw zagranicznych, by "wypełnili tę dobrą deklarację, którą wynegocjował prezydent Nawrocki treścią". 

 

Polityk stwierdził, że MON i MSZ "mają co do roboty". - Zamiast zajmować się wieczornym twiterrowaniem, niech zajmą się tym, co jest ważne dla polskiego bezpieczeństwa - powiedział.

 

- Niechże działają panowie ministrowie - powtórzył.

Kolejne wizyty zagraniczne prezydenta. Pałac Prezydencki ujawnia

We wtorek prezydent Karol Nawrocki spotka się z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem. Marcin Przydacz pytany o tematy rozmowy wymienił stosunki sąsiedzkie i sprawy bezpieczeństwa. Wspomniał także o kwestiach zadośćuczynienia za II wojnę światową.

 

- To jest dobry moment, by mówić o wyrównaniu krzywd za czasy II wojny światowej - stwierdził.

 

Pytany o spotkanie Karola Nawrockiego z Wołodymyrem Zełenskim Przydacz zauważył, że prezydent RP w dniach 21-24 września będzie w Stanach Zjednoczonych. Tam weźmie udział w debacie generalnej Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

 

- Jeśli tam będzie prezydent Zełenski, myślę, że do takiego kontaktu bezpośredniego dojdzie - powiedział.

Anna Nicz / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie