"Egzotyczny raj" pod wodą. Zginęło co najmniej 15 osób, trwają akcje ratunkowe

Ulewne deszcze doprowadziły do potężnych powodzi w Indonezji. Na Bali - popularnym kierunku podróży, uchodzącym za turystyczny raj - zginęło co najmniej 15 osób. Jak podaje BBC, to największy kryzys dekady w tym regionie.
Turystyczny raj zmienił się w piekło - tak zagraniczne media opisują sytuację w archipelagu Małych Wysp Sundajskich. Po intensywnych opadach deszczu doszło do osunięcia się ziemi i powodzi błyskawicznych. Według ustaleń Reutersa ratownicy odnaleźli na ten moment 15 ciał, a kolejnych 10 osób uznaje się za zaginionych.
Z kolei "The Guardian" przekazał w relacji, że doszło do wylewu rzek, w których poziom wody szybko przekroczył krytyczne wartości. Zniszczone pozostają ulice, budynki mieszkalne i samochody. Część pojazdów została porwana przez wodę, doprowadzając tym samym do jeszcze większych zniszczeń.
Bali. Kilkaset osób ewakuowanych, są ofiary powodzi
Od wtorku na Bali ewakuowano setki mieszkańców z powodu alarmu powodziowego i ryzyka zalania ich domów. Zamknięto także główne drogi, na które osunęła się ziemia, a co najmniej dwa mosty zostały uszkodzone. Rząd ogłosił stan wyjątkowy, który ma obowiązywać przynajmniej tydzień.
ZOBACZ: Białoruś uwolniła 52 więźniów różnych narodowości. "Wśród nich Polacy"
Prezydent Republiki Indonezji Prabowo Subianto wydał oświadczenie, wyrażając głębokie kondolencje z powodu powodzi. Polecił też służbom, aby działały "szybko". Szef grupy poszukiwawczej Nyoman Sidakarya, w rozmowie z dziennikarzami Antara News, wyjaśnił jednak, że ratownicy "mają trudności z dostępem do zalanych terenów".
Bali nie jest jedyną wyspą archipelagu, na której odnotowano ofiary śmiertelne, ale to właśnie tam skala zniszczeń jest największa. Według danych indonezyjskiej stacji klimatologicznej, na które powołuje się BBC, w ciągu doby na Bali spadło ponad 385 mm deszczu.
Ponad 2,5 m wody. Ludzie przeniesieni do schronów
Z problemami mierzyć mają się także turyści - działalność hoteli może zostać zakłócona. Przynajmniej do czwartku obowiązywać będą ostrzeżenia przed powodziami.
ZOBACZ: Drony wtargnęły na polskie niebo. Jest ruch europejskich krajów wobec Rosji
"Ta katastrofa spowodowała również straty materialne dla handlowców i firm turystycznych" - przekazał gubernator Bali Wayan Koster, cytowany przez "The Guardian". Dodając, że ponad 800 osób przebywa w tymczasowych schronieniach po tym, jak woda sięgała miejscami do 2,5 m.
Czytaj więcej