Zachodni żołnierze z misją w Ukrainie. Prezydent Macron wskazał zaangażowane kraje

Świat
Zachodni żołnierze z misją w Ukrainie. Prezydent Macron wskazał zaangażowane kraje
PAP/EPA/LUDOVIC MARIN / POOL
Emmanuel Macron przekazał szczegóły dot. zapewnienia Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa

- 26 krajów formalnie zobowiązało się do wysłania swoich wojsk do Ukrainy w charakterze sił bezpieczeństwa - ogłosił Emmanuel Macron. Prezydent Francji ujawnił ustalenia ze spotkania tzw. koalicji chętnych, które odbywało się w Paryżu.

Kilka minut po godzinie 16 rozpoczęła się konferencja prasowa prezydenta Francji Emmanuela Macrona i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Politycy opowiedzieli o ustaleniach dotyczących gwarancji bezpieczeństwa, które zapadły w trakcie spotkania tzw. koalicji chętnych, a także późniejszej rozmowie z Donaldem Trumpem.

 

- Chcemy dostarczyć środki, aby ukraińska armia była w stanie oprzeć się Rosji i działać odstraszająco to jest pierwszy filar tych gwarancji bezpieczeństwa. Tutaj mamy zgodę wszystkich krajów (35, które należą do koalicji - red.) - podkreślił prezydent Francji.

Gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy. Macron o szczegółach

Drugim filarem gwarancji bezpieczeństwa jest natomiast misja stabilizacyjna w Ukrainie.

 

- 26 krajów formalnie zobowiązało się do wysłania swoich wojsk do Ukrainy w charakterze sił bezpieczeństwa lub do obecności na lądzie, morzu i w powietrzu, aby zapewnić bezpieczeństwo terytorium Ukrainy - stwierdził Macron, dodając jednocześnie, że jednostki trafią tam "natychmiast po zawieszeniu broni lub zawarciu pokoju".

 

ZOBACZ: Premier po spotkaniu koalicji chętnych. Wskazał rolę Polski

 

Emmanuel Macron jednocześnie podkreślił, że "celem tych sił nie jest prowadzenie wojny przeciwko Rosji, tylko zagwarantowanie pokoju i danie sygnału, że w momencie zawieszenia broni będzie ono przestrzegane".

 

Zaznaczył również, że USA jasno zadeklarowały wolę uczestnictwa w gwarancjach bezpieczeństwa.

 

Dodał, że następnym krokiem będzie zmierzanie do rozmów czterostronnych, w których uczestniczyłaby Rosja, Ukraina, Stany Zjednoczone oraz przedstawiciele tzw. koalicji chętnych. - Jeśli Rosja odmówi, jesteśmy w stanie wprowadzić wspólnie z USA kolejne sankcje. I to była też wola prezydenta Donalda Trumpa, którą wyraził też w czasie naszej rozmowy - oznajmił. 

Spotkanie koalicji chętnych. Prezydent Ukrainy o ustaleniach na szczycie

Jeszcze przed rozpoczęciem konferencji prasowej w mediach społecznościowych pojawił się wpis Wołodymyra Zełenskiego, w którym ukraiński przywódca krótko podsumował spotkanie tzw. koalicji chętnych.

 

"Wszystkich łączy pragnienie zakończenia tej wojny trwałym pokojem i długoterminowym bezpieczeństwem. Szczegółowo omówiliśmy gotowość każdego kraju do wniesienia wkładu w zapewnienie bezpieczeństwa na lądzie, morzu, w powietrzu i w cyberprzestrzeni" - napisał.

 

ZOBACZ: Trump apeluje do europejskich przywódców. Mają podjąć działania wobec Rosji

 

"Uzgodniliśmy stanowiska i omówiliśmy elementy gwarancji bezpieczeństwa. Jestem wdzięczny każdemu z osobna za zrozumienie, że główną gwarancją bezpieczeństwa jest silna armia ukraińska" - dodał.

 

Prezydent Ukrainy bezpośrednio zwrócił się także do Donalda Trumpa, któremu podziękował za zaangażowanie w proces pokojowy.

 

"Chciałbym szczególnie podziękować prezydentowi Trumpowi za wszystkie jego wysiłki na rzecz zakończenia tej wojny i za gotowość Ameryki do udzielenia Ukrainie wsparcia ze swojej strony" - podkreślił polityk.

Marcin Jan Orłowski / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie