Katastrofa F-16 w Radomiu. Ekspert wskazał możliwe przyczyny

- Na pewno pilotowi zabrakło wysokości. Trzeba brać pod uwagę kilka scenariuszy tej tragedii, takie jak zakłócona praca silnika czy zbyt późna reakcja pilota - mówił na antenie Polsat News Mariusz Cielma o możliwych przyczynach katastrofy myśliwca F-16 nieopodal lotniska w Radomiu. Ekspert do spraw wojskowych nie wykluczył również złej konserwacji maszyny i być może problemów zdrowotnych pilota.
Ekspert do spraw wojskowości Mariusz Cielma postanowił odnieść się do tragicznych wydarzeń nieopodal lotniska w Radomiu. Jak stwierdził podczas programu "Debata Gozdyry", jego zdaniem jest za wcześnie, aby ocenić przyczynę katastrofy, choć pod uwagę może być branych kilka scenariuszy.
F-16 rozbił się przed pokazem Air Show. Ekspert rozpatruje możliwe scenariusze
- Z tych filmów, które widzimy, możemy stwierdzić, że na pewno pilotowi zabrakło wysokości - mówił ekspert. - Trzeba też brać pod uwagę scenariusz, w którym zakłócona mogła być praca silnika. Nie należy wykluczyć zbyt późnej reakcji pilota - dodał. Cielma zaznaczył przy tym, że reakcja napędu samolotu bojowego powinna być szybsza niż cywilnego.
ZOBACZ: Katastrofa myśliwca F-16 w Radomiu. Zginął znany polski pilot
Ekspert nie wykluczył złego stanu technicznego konstrukcji lub ewentualnych problemów zdrowotnych pilota.
- To, w jaki sposób samolot był konserwowany, w jakim był stanie technicznym, a także w jakim stanie fizycznym i psychicznym był pilot oraz jakie informacje miał na temat warunków atmosferycznych również jest ważne w całej tej sprawie - oznajmił ekspert.
Katastrofa samolotu F-16 nieopodal Radomia. "Maszyna wychwalana"
Tragedię skomentował również Adam Ruciński, prezes BTFG, który posiada licencję pilota. Ekonomista uważa, że maszyna F-16, która uległa wypadkowi, jest wychwalana przez pilotów.
- F-16 to jest maszyna, która sprawdziła się w wielu misjach. Piloci sobie ją chwalą, jest naprawdę bardzo dobra - przekonywał Adam Ruciński na antenie Polsat News. Niestety pokazy to miejsce, gdzie wypadki się zdarzają - dodał.
ZOBACZ: Katastrofa lotnicza w czasie prób do Air Show. Rozbił się F-16
- W przypadku samolotów bojowych, które latają z tak dużymi prędkościami, jeżeli nie widzimy, że pilot się katapultował to jego szansa na przeżycie jest praktycznie zerowa - zaznaczył w programie "Debata Gozdyry" prezes BTFG. Niestety doniesienia potwierdziły się - pilot zginął.
Ruciński dodał ponadto, że manewry wojskowe zdecydowanie różnią się od tych cywilnych. - Manewry lotnictwa wojskowego są często manewrami standardowymi, a cywilne są praktycznie niedopuszczalne - dodał.
Czytaj więcej