Rodzina Soyki zabrała głos. "Dziękujemy za każdy gest"

Polska
Rodzina Soyki zabrała głos. "Dziękujemy za każdy gest"
PAP/Andrzej Jackowski
Zdjęcie Stanisława Sojki wyświetlone w Operze Leśnej

Po raz pierwszy od śmierci Stanisława Soyki jego rodzina zabrała głos. W krótkim komunikacie bliscy muzyka podziękowali za kondolencje, słowa wsparcia oraz gesty otuchy. Artysta zmarł w czwartek w wieku 66 lat.

Stanisław Soyka zmarł w czwartek. Tego samego dnia miał wystąpić na scenie podczas koncertu "Orkiestra mistrzów" w Operze Leśnej w Sopocie. Z powodu śmierci artysty wydarzenie przerwano.

 

ZOBACZ: Stanisław Soyka nie żyje. Wybitny muzyk miał 66 lat

 

Po trzech dniach na temat śmierci Sojki wypowiedziała się jego rodzina. "W imieniu całej rodziny i bliskich Stanisława Soyki pragniemy serdecznie podziękować za wszystkie kondolencje, słowa wsparcia, obecność i każdy gest otuchy, który otrzymaliśmy w ostatnich dniach" - napisano w mediach społecznościowych.

Stanisław Soyka nie żyje. Rodzina zabrała głos

Wcześniej o śmierci artysty wypowiedziało się wielu polityków. "Nie żyje Stanisław Soyka, wybitny kompozytor, muzyk i wokalista. To wielka strata dla polskiej kultury" - napisał prezydent.

 

"Wspominając dorobek tego wielkiego artysty, niech wybrzmi refren jednego z Jego najbardziej znanych utworów - 'Tolerancja': Na miły Bóg… Życie nie tylko po to jest, by brać, Życie nie po to, by bezczynnie trwać, I aby żyć siebie samego trzeba dać. Wieczny odpoczynek racz Mu dać, Panie!" - pożegnał artystę Karol Nawrocki.

 

ZOBACZ: "Stało się to w hotelu". Prokuratura wszczyna śledztwo po śmierci Stanisława Sojki

 

"Staszek… Życzliwość, otwartość, humor ostry, a ciepły i w punkt. Muzyczny geniusz. To był honor, to była przyjemność, podróż w nowe światy. Niezapomniany artysta. Niezapomniany Człowiek. Tam, gdzie poszedł, będzie teraz piękniej. Szok, wdzięczność, łza. Odpoczywaj, Staszku" - wspominał artystę marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Prokuratura o szczegółach śmierci Stanisława Soyki

O śmierci Sojki wypowiedzieli się także śledczy. Prok. Michał Łukasiewicz powiedział, że śmierć artysty nastąpiła w hotelu. Prokuratura Rejonowa w Sopocie wszczęła już postępowanie w tej sprawie, w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci.

 

Wyraźnie zaznacza się jednak, że to standardowa procedura, i nic nie wskazuje na udział osób trzecich. Sekcja zwłok muzyka odbędzie się w poniedziałek.

bppbi / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie