Tragiczny wypadek autobusu wycieczkowego w USA. "Wiele ofiar śmiertelnych"

Świat Paweł Sekmistrz / ar / polsatnews.pl
Tragiczny wypadek autobusu wycieczkowego w USA. "Wiele ofiar śmiertelnych"
Google Maps/New York State Police
Tragiczny wypadek w stanie Nowy Jork

Tragiczny wypadek autobusu wiozącego uczestników wycieczki do wodospadu Niagara. Pojazd zderzył się z ciężarówką i przewrócił się na bok. Policja informuje o "wielu ofiarach śmiertelnych". Na miejscu trwają działania służb. We wraku wciąż uwięzieni mają być turyści.

Do zdarzenia doszło w piątek, nieopodal Pembroke w stanie Nowy Jork na autostradzie międzystanowej 90. Autobus wycieczkowy był w trakcie trasy powrotnej z granicy amerykańsko-kanadyjskiej do Nowego Jorku. Podróżowali nim głównie turyści z Indii, Chin i Filipin, łącznie 52 osoby.

 

Konkretne przyczyny wypadku nie zostały jeszcze ustalone - wiadomo jednak, że uczestniczyła w nim również ciężarówka. Miało dojść do zderzenia, w wyniku którego kierowca autobusu stracił panowanie nad kierownicą.

USA. Tragiczny wypadek autobusu wycieczkowego, wśród ofiar są dzieci

Na zdjęciach opublikowanych w sieci zobaczyć można, że autobus przewrócił się na bok i wypadł z toru drogi. - Na całej drodze jest szkło i rzeczy ludzi. Wszystkie okna były powybijane - mówił przejeżdżający obok miejsca wypadku mężczyzna w rozmowie z The Buffalo News.

 

Policja informuje o tragicznym bilansie wypadku. - W tej chwili mamy wiele ofiar śmiertelnych, wielu uwięzionych (we wraku autobusu - red.) i wielu rannych - powiedział rzecznik policji stanu Nowy Jork James O'Callahan, cytowany przez KGNS News.

 

BBC poinformowało, że wśród poszkodowanych są dzieci. Co najmniej jedno nie żyje. Serwis, powołując się na słowa jednego z funkcjonariuszy policji stanowej, wskazał, że większość pasażerów nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa. Wielu wypadło przez okna.

 

ZOBACZ: Trump walczy z nielegalną migracją. Kazał przemalować mur na granicy z Meksykiem

 

Na miejscu interweniowały co najmniej trzy helikoptery i karetki pogotowia ratunkowego. Ranni mają być transportowani do okolicznych szpitali. Placówka medyczna ECMC w Buffalo informuje, że do 14.10 czasu lokalnego (20.10 czasu polskiego) przywieziono do niej co najmniej ośmiu pacjentów.

 

Odcinek autostrady, na którym doszło do wypadku, został zamknięty do odwołania. Na miejsce docierają tłumacze, którzy mają pomóc porozumieć się zagranicznym turystom z amerykańskimi służbami.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie