Samochód wbił się w naczepę. Nie żyje 18-latek

Polska
Samochód wbił się w naczepę. Nie żyje 18-latek
Interia (mat. arch.)
Tragiczny wypadek na Dolnym Śląsku; zdj. ilustracyjne

Tragiczny wypadek w Żelaźnie niedaleko Kłodzka (woj. dolnośląskie). Samochód wypadł z jezdni i uderzył w stojącą na poboczu przyczepę. Kierujący 18-latek nie przeżył zdarzenia, jego pasażer został zabrany do szpitala.

Do tragedii doszło tuż przed północą w miejscowości Żelazno na drodze wojewódzkiej 392. Świadkowie relacjonują, że kierowca forda stracił panowanie nad samochodem na łuku drogi, po czym wypadł z jezdni i uderzył w przyczepę ciężarową.

 

ZOBACZ: Tragiczny wypadek na Podkarpaciu. Zginęło troje nastolatków

 

Po uderzeniu w stojącą na poboczu przyczepę, samochód zaklinował się pod nią. By wydostać poszkodowanych, strażacy musieli użyć specjalistycznych narzędzi. Na miejscu lądował także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Tragedia w Żelaźnie. Nie żyje 18-latek

- Doszło do uderzenia bocznego, od strony kierowcy. Odniósł on bardzo poważne obrażenia - przekazał w rozmowie z "Gazetą Wrocławską" dyżurny straży pożarnej.

 

ZOBACZ: Wypadek samolotu przerwał grę w golfa. Niespodziewanie spadł na pole

 

Mimo akcji ratunkowej 18-letni kierowca zmarł. Jego pasażer przeżył i został zabrany do szpitala na szczegółowe badania. Jego stan nie zagraża życiu.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

bp/pbi / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie