"Zaklinacze Trumpa". To oni mogą odegrać kluczową rolę podczas negocjacji

Świat Marcin Boniecki / polsatnews.pl / PAP
"Zaklinacze Trumpa". To oni mogą odegrać kluczową rolę podczas negocjacji
AP Photo/Geert Vanden Wijngaert
Spotkanie w Waszyngtonie. Dobre relacje między przywódcami mają pomóc w rozmowach

Europejscy przywódcy, którzy zostali zaproszeni na poniedziałkowe spotkanie w Białym Domu, mają bardzo dobre, przyjacielskie i partnerskie relacje z Donaldem Trumpem - zauważa brytyjskie Sky News. Niektórych z nich dziennikarze nazywają nawet "zaklinaczami" prezydenta USA. To własnie ich obecność może korzystnie wpłynąć na prowadzenie negocjacji.

W grupie, która weźmie udział w poniedziałkowym spotkaniu w Waszyngtonie, znaleźli się: przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, kanclerz Niemiec Friedrich Merz, prezydent Francji Emmanuel Macron, premier Włoch Giorgia Meloni, sekretarz generalny NATO Mark Rutte i prezydent Finlandii Alexander Stubb. Według informacji przekazanej przez von der Leyen, dołączyła ona do rozmów "na prośbę prezydenta Zełenskiego".

"Zaklinacze" Trumpa. To z nimi lider USA utrzymuje dobre relacje

Media wskazują, że zaproszenie europejskich przywódców może zapobiec sytuacji z ostatniego lutowego spotkania Zełenskiego z Trumpem w Białym Domu, kiedy doszło do zerwania rozmów po burzliwej wymianie zdań między przywódcami. Sky News wskazał na szczególne więzi, jakie łączą Trumpa ze Starmerem, Meloni i Stubbem.

 

Brytyjski premier, fiński prezydent oraz włoska premier nazywani są przez dziennikarzy "zaklinaczami" amerykańskiego przywódcy. Trump zresztą wielokrotnie powtarzał, że darzy sympatią Starmera, nazywając go nawet "bardzo dobrym człowiekiem". Ostatnio podczas lipcowej wizyty w Szkocji, prezydent USA powiedział o szefie brytyjskiego rządu: "choć jest nieco bardziej liberalny ode mnie, to lubię go".

 

ZOBACZ: Zełenski nie przystanie na warunki Putina. "To niemożliwe"

 

Brytyjskie media zauważają też wyraźny "rozkwit" w relacjach Donalda Trumpa z Alexandrem Subbem. Politycy mieli zbliżyli się do siebie dzięki wspólnej miłości do golfa podczas turnieju w Mar-a-Lago na Florydzie, do którego doszło w marcu. Po rozgrywkach Trump na swojej platformie społecznościowej Truth Social pochwalił Fina pisząc, że był "bardzo dobrym graczem". Stubb odwzajemnił się, uznając prezydenta USA za "jedyną osobą, która może pośredniczyć w negocjacjach dążących do pokoju w Ukrainie".

 

Brytyjska stacja podkreśliła, że inną europejską przywódczynią, która cieszy się dobrymi relacjami z Trumpem, jest Giorgia Meloni. Przypomniano, że premier Włoch była jedyną europejską głową państwa zaproszoną na inaugurację drugiej prezydentury Donalda Trumpa.

Spotkanie w Waszyngtonie. Dobre relacje mają pomóc w rozmowach

Według redakcji, najbliższą relację z amerykańskim przywódcą, ze wszystkich odwiedzających go w poniedziałek w Białym Domu, ma sekretarz generalny NATO. Rutte wielokrotnie chwalił prezydenta USA, mówiąc o nim, że jest "człowiekiem siły i pokoju". Sky News przypomniała także wypowiedź sekretarza generalnego NATO, który porównał Trumpa do "ojca" interweniującego podczas bójki na szkolnym boisku, komentując w ten sposób przerwanie walk między stronami na Bliskim Wschodzie. Trump powiedział później o nim: "myślę, że mnie lubi".

 

Redakcja wspomniała także, że prezydent Francji był pierwszym europejskim przywódcą zaproszonym do Białego Domu po objęciu przez Trumpa urzędu w Białym Domu w styczniu 2025 r. Przypomniano, że obaj przywódcy "zbudowali przyjazne relacje na przestrzeni lat, a podczas spotkania w Gabinecie Owalnym Macron pochwalił (…) przywództwo Trumpa". Podczas jednej z konferencji prasowych w lipcu, amerykański prezydent wyraził się z dużą sympatią o swoim francuskim odpowiedniku.

 

ZOBACZ: Trzyetapowy proces. Tak Trump chce zakończyć wojnę w Ukrainie

 

Brytyjskie media wróciły także do niedawnego spotkania Trumpa z przewodniczącą Komisji Europejskiej, do którego doszło w lipcu w Szkocji. Wówczas to UE wynegocjowała obniżenie amerykańskich ceł na większość importu unijnych towarów z zapowiadanych przez USA 30 proc. na 15 proc. Spotkało się to z krytyką niektórych państw członkowskich, w tym ze strony premiera Węgier. Viktor Orban stwierdził wówczas, że "Donald Trump zjadł Ursulę von der Leyen na śniadanie".

 

Również z kanclerzem Merzem Trump ma dobre relacje, bo jak zauważyła brytyjska stacja, łączy ich wspólna krytyka polityki byłej kanclerz Niemiec Angeli Merkel, polegającej na otwarciu granic dla uchodźców. Zwrócono uwagę, że podczas ich pierwszego spotkania w czerwcu w Gabinecie Owalnym, kanclerz Niemiec wręczył amerykańskiemu prezydentowi w prezencie kopię niemieckiego aktu urodzenia jego dziadka Friedricha Trumpa z 1869 r. Po tym spotkaniu Merz powiedział niemieckim mediom, że prezydent USA to osoba, z którą "bardzo dobrze rozmawia się na tematy osobiste".

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie