Kradł "co wpadło mu w ręce". "Koneser wina" zatrzymany

Polska
Kradł "co wpadło mu w ręce". "Koneser wina" zatrzymany
AP/ Kamil Zihnioglu
Okradał piwnice i komórki w Warszawie. Grozi mu 10 lat więzienia

W środę policja poinformowała o zatrzymaniu 40-latka, któremu przedstawiono zarzuty włamań do warszawskich piwnic i komórek lokatorskich. Ukradł m.in. 25 butelek wina, kopię obrazu, czy obudowy do komputerów o łącznej wartości blisko 7 500 zł. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności

40-latkowi przedstawiono trzy zarzuty karne. Mężczyzna włamywał się do piwnic oraz komórek lokatorskich i kradł "co wpadło mu w ręce" - poinformowała asp. szt. Marta Haberska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa II. 

 

W poniedziałek funkcjonariusze z komendy na Mokotowie zatrzymali w tej sprawie dwóch braci, 40- i 33-latka. Pierwsze zgłoszenia policjanci otrzymywali już w grudniu zeszłego roku, kiedy po włamaniu jednej z piwnic, zniknęło 25 butelek wina oraz kilka innych przedmiotów. Pokrzywdzony złożył zawiadomienie, szacując swoje straty na kwotę 4 000 złotych.

 

ZOBACZ: Wstrząs w kopalni na Śląsku. Poszkodowanych czterech górników

Koneser wina zatrzymany na Mokotowie. Od grudnia okradał piwnice

Kolejne tego typu zgłoszenia spływały do warszawskiej komendy w kwietniu oraz w maju. Łączna wartość strat wyniosła blisko 7 500 zł.

 

- Wśród skradzionych przedmiotów była kopia obrazu, obudowy do komputerów, czy narzędzia - mówiła asp. szt Haberska dla Polsatu News.

 

W sprawach niezwłocznie zostały podjęte czynności przez policjantów z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu. Dokonane ustalenia pomogły operacyjnym wytypować mężczyzn, którzy mieli najprawdopodobniej bezpośredni związek z tymi włamaniami.

 

ZOBACZ: Przyjechał ratować życie w szpitalu. Dostał plik mandatów

 

Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie starszemu z braci trzech zarzutów, wszystkie dotyczące kradzieży z włamaniem. Młodszy po przesłuchaniu został zwolniony do domu.

 

Za popełnione przestępstwa 40-latkowi może grozić kara pozbawienia wolności do 10 lat. Postępowanie nadzorowane jest przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Mokotów.

jkn/pbi / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie