Afera wokół środków z KPO. Zdymisjonowana dyrektor PARP: Ministerstwo wiedziało

aktualizacja: Polska Agata Sucharska / pbi / polsatnews.pl
Afera wokół środków z KPO. Zdymisjonowana dyrektor PARP: Ministerstwo wiedziało
X/MFPiR/LinkedIn_katarzyna-duber-stachurska-b35a43b7
Była dyrektor PARP Katarzyna Duber-Stachurska zabrał głos ws. nieprawidłowości w KPO

Była dyrektor PARP Katarzyna Duber-Stachurska wskazuje na pełną odpowiedzialność ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej za kontrowersje wokół programu KPO HoReCa. Jak podkreśliła w sieci "ministerstwo wiedziało o łodziach" a szefowa resortu "osobiście interweniowała, aby poluzować pierwotne zasady" przyznawania środków z programu.

Była dyrektor Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości Katarzyna Duber-Stachurska, odniosła się do zarzutów dotyczących nieprawidłowości w realizacji programu KPO HoReCa. W oświadczeniu opublikowanym na platformie LinkedIn podkreśliła, że "PARP jako agencja wykonawcza nie podejmuje decyzji o kształcie programów ani kryteriach przyznawania dofinansowania".

 

Jak zaznaczyła "wszystkie procedury, regulaminy i umowy są zatwierdzane przez Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, które również codziennie nadzoruje realizację programów".

 

"Ministerstwo wiedziało o łodziach - odpowiadało na pytania operatorów, czy łodzie z silnikiem spalinowym mogły być dopuszczane. Pani Minister zapewniała przedsiębiorców, że osobiście interweniowała, by poluzować pierwotne zasady, żeby środki płynęły sprawniej i szybciej" - stwierdziła Duber-Stachurska.

Była dyrektor PARP zabrała głos ws. afery z KPO. "Kierownictwo MFiPR ponosi odpowiedzialność"

Była dyrektor zwróciła też uwagę, że kontrolę programu minister zleciła osobom, które od 1,5 roku zajmują się jego realizacją. "Poleciła im skontrolować samych siebie" - podkreśliła.

 

Duber-Stachurska przypomniała, że Najwyższa Izba Kontroli w raportach z 2024 i 2025 roku nie wykazała w działalności PARP żadnych nieprawidłowości, a programy były realizowane zgodnie z przepisami i zatwierdzoną przez MFiPR dokumentacją.

 

ZOBACZ: Politycy starli się o pieniądze z KPO. Fogiel: Plucie w twarz chorym na raka

 

"Nie mieszajmy PARP do polityki - to kierownictwo MFiPR ponosi odpowiedzialność za KPO HoReCa i wszystkie inne programy ze środków europejskich" - zaznaczyła.

 

Jak skwitowała: Tak się kończą złudzenia, że Polska może mieć apolityczną i sprawną administrację publiczną

Nieprawidłowości w KPO. Opozycja grzmi, Tusk zapowiada rozliczenia

Burza wokół KPO wybuchła po tym, jak ujawniono, na co przedsiębiorcy m.in. z branży HoReCa (hotele, gastronomia - red.) przeznaczyli środki z programu. Wśród dofinansowanych projektów znalazła się rozbudowa pizzerii o solarium, zakup nowoczesnych i mobilnych ekspresów do kawy czy budowa domku na wodzie do spotkań biznesowych. Na liście znalazły się także łodzie motorowe, katamarany, jachty oraz luksusowe terenówki.

 

ZOBACZ: "Jedna głowa spadła, pewnie spadnie następna". Minister o KPO

 

Sprawa odbiła się szerokim echem, o czym szczególnie głośno mówią politycy opozycji. Poseł Konfederacji Krzysztof Bosak, który był gościem programu "Śniadanie Rymanowskiego", stwierdził, że winę za tę sytuację ponosi nie tylko obecna władza.

 

- Mamy do czynienia z aferą, ale nie z aferą typu kryminalnego, ale z aferą zbiorowej głupoty polityków zarządzających państwem i funduszami. Moim zdaniem zawinione jest to zarówno przez PiS, jak i przez rząd Platformy i Polskę 2050, która operuje tymi środkami. Główny problem tutaj polega na tym, że zadłużamy się na gigantyczne środki, bo one będą spłacane do 2058 r., a wydawane są w sposób absolutnie chaotyczny. (…) Teoretycznie te pieniądze miały ratować miejsca pracy zlikwidowane pięć lat temu. Każdy z nas wie, że to jest czysty absurd - mówił wicemarszałek Sejmu.

 

ZOBACZ: Środki z KPO na sauny i jachty? Burza wokół unijnych pieniędzy

 

Politycy rządzącej koalicji rozpoczęli badanie sprawy. Wiceminister funduszy Jan Szyszko przyznał, że jest to "skandal", jednocześnie pieniądze z KPO przeznaczone na HoReCa to 0,6 proc. całego polskiego Krajowego Planu Odbudowy.

 

Premier Donald Tusk stwierdził z kolei, że "nie zaakceptuje żadnego marnowania pieniędzy z KPO". Szef rządu oświadczył we wpisie w serwisie X, że "każdy, kto popełnił błędy, poniesie (lub już poniósł) konsekwencje. Niezależnie od stanowiska i partyjnej przynależności". 

 

Dotacja dla branży HoReCa to 1,2 miliarda złotych, a całość kwoty z KPO to 250 miliardów złotych.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie