Czterolatka dotkliwie pogryziona przez psa. Interweniował śmigłowiec LPR

W czwartkowy wieczór na terenie gminy Rejowiec doszło do niebezpiecznego incydentu z udziałem dziecka. W trakcie zabawy na świeżym powietrzu czterolatka została zaatakowana przez psa. "Ratownicy zastali dziewczynkę z częściowo zdjętą skórą głowy" - przekazała Stacja Ratownictwa Medycznego w Chełmie.
W czwartek 7 sierpnia w jednej z miejscowości na terenie gminy Rejowiec czteroletnia dziewczynka została pogryziona przez owczarka niemieckiego. W chwili zdarzenia poszkodowana przebywała na podwórku krewnych wraz z innymi dziećmi i znajdowała się pod opieką osoby dorosłej.
ZOBACZ: Broniła dzieci. Kobieta pogryziona przez psa
- Wciąż wyjaśniamy okoliczności zdarzenia, przesłuchujemy świadków. Materiał dowodowy został przekazany do prokuratury - powiedziała polsatnews.pl oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Chełmie, nadkomisarz Ewa Czyż.
Pies dotkliwie pogryzł czterolatkę. Policja: ustalamy, czy ktoś się przyczynił
Podinsp. Andrzej Fijołek, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie, przekazał, że kobieta, która zajmowała się dziewczynkami, na chwilę przed atakiem wyszła do łazienki. W tym momencie pies miał wydostać się z kojca i zaatakować najmłodsze dziecko.
- Kobieta, która była w łazience usłyszała pisk i krzyki dzieci. Wybiegła z łazienki, zobaczyła, co się stało i odciągnęła tego psa. Później zostaliśmy powiadomieni o tym zdarzeniu - wskazał Fijołek. - Ostatecznie dziewczynka została przetransportowana do szpitala. Rodzice są przy niej w szpitalu, także nie wszyscy zostali jeszcze przesłuchani - dodał, informując, że życiu dziecka nie zagraża niebezpieczeństwo.
ZOBACZ: 9-latka dotkliwie pogryziona przez psy. Przeszła operację, straciła palec
Jak wskazał, obecnie trwa wyjaśnianie, w jaki sposób zwierzę wydostało się na zewnątrz. Śledczy muszą ustalić, czy bawiące się dzieci nie otworzyły kojca. - Zapięcie nie było skomplikowane, ale niewykluczone, że pies wydostał się w inny sposób - przekazał Fijołek.
Czterolatka pogryziona przez psa. Dziewczynka "z częściowo zdjętą skórą głowy"
Na miejsce zostały zadysponowane zespoły ratownictwa medycznego i Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
ZOBACZ: Ośmiolatka pogryziona przez psa. Przewieziona helikopterem do szpitala
Medycy zastali dziewczynkę z częściowo zdjętą skórą głowy. "Na rany założono opatrunki i podano leki przeciwbólowe. Pacjentka została przetransportowana do szpitala" - poinformowała Stacja Ratownictwa Medycznego w Chełmie.
Pies rzucił się na czterolatkę. Jest reakcja powiatowego lekarza weterynarii
Informacja o zdarzeniu trafiła do Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Chełmie. Pies, który zaatakował dziewczynkę, będzie poddany obserwacji w kierunku wykluczenia wścieklizny. Zdaniem ekspertów u zwierzęcia mogły wystąpić zaburzenia behawioralne. Na jego zachowanie wpływ mogła mieć także pogoda.
ZOBACZ: 10-latka dotkliwie pogryziona przez psa. Dziecko trafiło do szpitala
- Będzie prowadzona obserwacja psa w kierunku wykluczenia wścieklizny. Chyba był szczepiony, ale nie wiadomo do końca - wytłumaczyła w rozmowie z WP powiatowy lekarz weterynarii w Chełmie Agnieszka Lis. - Ewentualne uśpienie następuje po zakończeniu obserwacji. Wcześniej nie usypia się zwierzęcia, nawet agresywnego, bo to może zaburzyć badanie - dodała.
Na temat zachowania zwierzęcia wypowiedział się także podinsp. Andrzej Fijołek, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie, który przekazał, że chodzi o rocznego owczarka niemieckiego. Jak ocenił policjant, zwierzę jest jeszcze szczeniakiem, dlatego nie powinno zachowywać się agresywnie wobec ludzi.
ZOBACZ: Broniła dzieci. Kobieta pogryziona przez psa
- Wiemy, że w tej rodzinie znajdował się zaledwie od dwóch miesięcy, także nieznana jest nam jeszcze przeszłość tego psa i w jaki sposób wcześniej był traktowany. Być może to ma jakiś związek z jego zachowaniem - skomentował Fijołek. - Na miejscu pojawił się lekarz weterynarii. Podjęta została decyzja o obserwacji tego pieska - poinformował.