Zagraniczne media zareagowały na zaprzysiężenie. Porównują do Trumpa

Zagraniczne media skomentowały zmianę w Pałacu Prezydenckim. Francuskie "Le Figaro" stwierdziło, że Nawrocki wygrał wybory, dzięki "narracji o świecie", jaką utożsamia. Z kolei węgierska prasa uważa, że objęcie urzędu przez Nawrockiego nie będzie oznaczało znaczącej poprawy relacji z rządem Orbana, natomiast czeskie media ostrzegają przed "codziennymi starciami" z koalicją Tuska.
"Le Figaro" opisuje w swoim artykule, że polski prezydent bardzo szybko zaczął zdobywać doświadczenie w instytucjach publicznych. Jego prace były doskonałe i zawsze oddawane na czas - mówi w rozmowie z francuską gazetą prof. Grzegorz Berendt, który był promotorem jego pracy doktorskiej na Uniwersytecie Gdańskim.
Autor artykułu zaznaczył, że w 2016 roku, trzy lata po uzyskaniu doktoratu z historii, Nawrocki przyłączył się do ataków ze strony prawicy wymierzonych w byłego prezydenta Lecha Wałęsę, którego oskarżono o "kolaborację ze służbami komunistycznymi". Właśnie wtedy - zdaniem "Le Figaro" - został zauważony przez prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, którego dziennik określił mianem "niekwestionowanego mistrza suwerennej prawicy w Polsce".
ZOBACZ: Karol Nawrocki prezydentem. Fala komentarzy w sieci
Swojej postawie Nawrocki ma zawdzięczać najpierw posadę dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, którą objął w 2017 roku, a następnie powrót do macierzystej instytucji IPN już w roli jej prezesa.
Francuska prasa o nowym prezydencie RP. "Ambitny patriota"
Stojąc na czele gdańskiego muzeum Nawrocki "usunął film z wystawy przedstawiający Wałęsę, który został uznany za nazbyt pacyfistyczny" 0 przypomniał urzędujący dyrektor tej instytucji prof. Rafał Wnuk. "Heroizacja, martyrologia i klerykalizacja" to triada promowana przez Nawrockiego - dodał.
Opisując wygraną przez Karola Nawrockiego kampanię prezydencką, "Le Figaro" zwraca uwagę, że Kaczyński mianując go na kandydata, dokonał podobnego manewru do tego z 2015 roku, kiedy z ramienia PiS w wyborach prezydenckich wystartował Andrzej Duda.
WIDEO: Uroczystości zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta
"To nie dzięki wrodzonym cechom Nawrocki zawdzięcza swoje zwycięstwo, ale narracji, jaką utożsamia: ambitny patriota, obrońca wartości katolickich, stanowczy wobec imigracji, gotowy na konfrontację z rządem" - ocenił autor, tłumacząc, że jego początki w wyścigu o prezydenturę były trudne, ale wraz ze zmianą narracji na konfrontację z rządem Donalda Tuska udało mu się pokonać początkowe trudności i problemy wizerunkowe.
ZOBACZ: Wszyscy ludzie prezydenta. Karol Nawrocki skompletował zespół
Zwycięstwo Nawrockiego "Le Figaro" porównuje do kariery Donalda Trumpa, który w listopadzie 2024 roku zdołał zapewnić sobie powrót do Białego Domu. "Nawrocki obierając drogę oportunistyczną przekonał do siebie wyborców Konfederacji, obiecując zamrożenie podatków, weto dla przyłączenia Ukrainy do NATO i sprzeciw wobec Unii Europejskiej" - napisał dziennik.
Nowy prezydent Polski - zdaniem dziennika - będzie starał się paraliżować prace rządu, korzystając z prawa weta. W sprawach międzynarodowych Nawrocki będzie dążył do podtrzymania bliskich relacji z USA, co "Le Figaro" określa mianem "La Pologne d’abord" (Polska najpierw), odwołując się do hasła Trumpa "America First".
Relacje polsko-węgierskie. Jak zareagowano w Budapeszcie?
Co ciekawe, o wzajemnych stosunkach zaczęły pisać również węgierskie media, które uważają, że objęcie urzędu prezydenta przez Nawrockiego wcale nie będzie oznaczało poprawy relacji pomiędzy Polską a Węgrami. "Nawet z Karolem Nawrockim jako prezydentem Polski trudno oczekiwać znaczącej poprawy relacji polsko-węgierskich, biorąc pod uwagę politykę premiera Węgier Viktora Orbana, przyjazną wobec Rosji" - ocenił dziennik "Nepszava".
"Polsko-węgierskie stosunki międzyrządowe pogorszyły się nie z powodu wyborczego zwycięstwa liberałów, ale dlatego, że nawet warszawscy wielbiciele Orbana nie mogli przełknąć proputinowskiego zwrotu i antyukraińskich wybuchów swojego idola" - zauważył dziennik, który jest w opozycji do polityki Viktora Orbana.
ZOBACZ: Wróg Orbana składa deklarację. "Podczas pierwszej podróży udam się do Warszawy"
Komentując wcześniejsze relacje Fidaszu - partii premiera Orbana - z Prawem i Sprawiedliwością, "Nepszava" podkreśliła, że "ideologia PiS jest tak samo antyzachodnia, antyimigracyjna, antyliberalna i obsesyjnie związana z płcią, jak partii rządzącej na Węgrzech". Dziennik podkreślił jednak, że to Orban "systematycznie niszczył relacje między oboma państwami", m.in. przez "prorosyjskie działania", a następnie "rażącą ingerencję w wewnętrzny sprawy Polski po powrocie Donalda Tuska do władzy".
Węgierski dziennik przypomniał również sprawę udzielenia w grudniu 2024 roku azylu politykowi PiS i byłemu wiceministrowi sprawiedliwości Marcinowi Romanowskiemu, któremu ciążą zarzuty dotyczące nieprawidłowości w działaniach Funduszu Sprawiedliwości. Gazeta zaznaczyła także, że "Nawrocki może i wykonuje przyjazne gesty wobec Orbana, ale to nie poprawi atmosfery między oboma państwami, bo rząd Tuska nie może ustąpić w sprawie Romanowskiego".
Z kolei prorządowy tygodnik "Mandiner" przypomniał, że nowy prezydent Polski "kładzie duży nacisk na rozwój współpracy w Europie Środkowej". Gazeta zwróciła również uwagę, że to właśnie jej Nawrocki udzielił pierwszego zagranicznego wywiadu po wygraniu wyborów prezydenckich.
Podczas gdy ustępujący prezydent Andrzej Duda skupiał się bardziej na Inicjatywie Trójmorza, Nawrocki jeszcze przed swoją inauguracją wymieniał Grupę Wyszehradzką jako kluczowego partnera. To samo w sobie daje powód do optymizmu co do przyszłości współpracy regionalnej - powiedział tygodnikowi Mihaly Rosonczy-Kovacs, ekspert ds. Polski.
ZOBACZ: "To powinno ulec zmianie". Nawrocki rozmawiał z Zełenskim. Dał jasny sygnał
Ekspert dodał: - Wypowiedzi, które dały Nawrockiemu prezydenturę, są zgodne z podstawowymi węgierskimi wartościami politycznymi, takimi jak ochrona życia czy suwerenność. Rosonczy-Kovacs zwrócił uwagę na "sprawę szczególnie ważną z perspektywy węgierskiej", jaką jest "znacznie bardziej krytyczne stanowisko Nawrockiego wobec Ukrainy niż jego poprzednika".
Nawrocki jasno dał już do zrozumienia, że polscy żołnierze nie mogą wkraczać na terytorium Ukrainy. Nie popiera też członkostwa Ukrainy w NATO. Odnosząc się do akcesji do UE, jasno zaznaczył, że może ją poprzeć tylko wtedy, gdy Ukraina całkowicie spełni warunki (przystąpienia do Wspólnoty). Podkreślił również, że Ukraina musi uznać swoją odpowiedzialność m.in. za ludobójstwo na Wołyniu - ekspert.
Czesi nie mają wątpliwości. "Codzienna walka z rządem Tuska"
Zaprzysiężenie Karola Nawrockiego skomentowały również czeskie media. Dziennik "Hospodarzske noviny" sugeruje - podobnie, jak media węgierskie - że Nawrocki będzie w większym stopniu interesował się Europą Środkową, co będzie jego priorytetem.
"Trwająca od dwudziestu lat walka dwóch sił na polskiej scenie politycznej ma nową twarz" - napisał w komentarzu znawca tematyki polskiej Martin Ehl. Jego zdaniem "historyk, bokser i nacjonalista" Nawrocki będzie toczył codzienne zacięte walki polityczne z rządem Tuska, a objęcie przez niego urzędu symbolicznie rozpoczyna powrót do władzy prawicy za dwa lata w wyborach parlamentarnych.
Na kwestie międzynarodowe w planach nowego prezydenta RP zwrócił uwagę także Filip Harzer z portalu "Seznamzpravy.cz". "Z pewnością sojusznika znajdzie w nim prezydent USA Donald Trump, który już w maju tego roku przyjął Nawrockiego w Białym Domu i poparł go w kampanii wyborczej" - napisał publicysta.
ZOBACZ: Współpraca Karola Nawrockiego z Donaldem Tuskiem. Polacy zabrali głos w sondażu
Zwrócił także uwagę, że ekipa Nawrockiego dąży do kolejnej wizyty u Trumpa podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Harzer dodał, że ze zwycięstwa wyborczego Nawrockiego cieszył się premier Węgier Viktor Orban.
"W przeciwieństwie do Orbana i Trumpa, Nawrocki - podobnie jak większość polskich polityków - zajmuje twarde stanowisko wobec putinowskiej Rosji, którą określa jako imperialistyczną niezależnie od epoki. Popiera sankcje i izolację Moskwy" - ocenił Harzer.
Zauważył też, że Nawrocki wielokrotnie podkreślał również konieczność wsparcia Ukrainy w wojnie obronnej z Rosją. Nowy prezydent kładzie jednak - według portalu - większy nacisk na historyczne krzywdy i polski interes narodowy.
Czytaj więcej