Jarosław Kaczyński wyciąga rękę do Konfederacji. Mentzen odpowiedział

Jarosław Kaczyński przedstawił deklarację 10 postulatów PiS - wśród nich: sprzeciw wobec centralizacji UE, nielegalnej imigracji, Zielonego Ładu oraz postulat obniżenia cen mieszkań. Prezes PiS stwierdził również, że liczy na to, że propozycje przedstawione przez PiS poprą politycy Konfederacji. Wspomniał również o możliwej koalicji. Na jego słowa zareagował Sławomir Mentzen.
Jarosław Kaczyński przedstawił w piątek na konferencji prasowej założenia dokumentu "Deklaracja Polska". Jak przekazano, zawarte w nim 10 postulatów politycznych mają na celu "zażegnanie niebezpieczeństw związanych m.in. z utratą suwerenności i niepodległości Polski":
- Nie dla koalicji z Tuskiem i jego ludźmi,
- Nie dla współpracy z putinowską Rosją,
- Tak dla sojuszu z USA,
- Nie dla nielegalnej imigracji, tak dla deportacji,
- Nie dla centralizacji Unii Europejskiej,
- Nie dla euro w Polsce, tak dla suwerenności i wolności,
- Po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy,
- Nie dla ideologii w edukacji,
- Tak dla suwerenności energetycznej,
- Mieszkanie prawem, nie towarem.
"Deklaracja Polska". Jarosław Kaczyński proponuje współpracę Konfederacji
Prezes PiS tłumaczył, że celem projektu jest rozwianie wszelkich wątpliwości co do kształtu programu jego ugrupowania.
ZOBACZ: Jarosław Kaczyński zapowiada nowy program PiS. Wskazał "problemy do rozwiązania"
- Jeżeli pewne siły polityczne mówią, że mogą się umawiać na rządzenie zarówno z nami, jak i z Platformą Obywatelską, no to mówią, że w gruncie rzeczy nie chcą zmienić systemu w Polsce, nie chcą odrzucić postkomunizmu, nie chcą, by Polska prowadziła politykę, która jest naprawdę w interesie naszego kraju - mówił.
Kaczyński zaznaczył, że "nikogo nie oskarża", ale chodzi o to, że Prawo i Sprawiedliwość potrzebuje konkretnego stanowiska, ponieważ słyszało "wiele tego rodzaju deklaracji".
Prezes PiS z apelem do Konfederacji. Czeka na jasną deklarację
Prezes PiS poruszył również temat prywatyzacji uczelni wyższych i służby zdrowia. Podkreślił, że takie rozwiązania, stosowane na przykład w Stanach Zjednoczonych, nie są właściwe, ponieważ z powodu sytuacji materialnej część społeczeństwa nie ma do nich dostępu. - My w żadnym wypadku nie chcemy do tego doprowadzić, by tak było w Polsce - zapewnił.
ZOBACZ: Jarosław Kaczyński skomentował rekonstrukcję rządu. "Pokaz bezradności"
- Powtarzam, zwracamy się do Konfederacji. Przypominam, że pan prezydent Nawrocki podpisał Deklarację Toruńską, choć nie w każdym punkcie jest dla nas łatwa, a w tym wypadku jest kwestia podpisania tej deklaracji przez naszych kolegów z Konfederacji - mówił Kaczyński.
Chociaż prezes PiS wspomniał, że jest otwarty również na inne ugrupowania oraz organizacje, które chciałyby podpisać deklarację, to przyznał, że "najważniejsza dzisiaj jest sprawa Konfederacji" i dlatego postawił ją "na pierwszym miejscu".
Mentzen odpowiada Kaczyńskiemu
Na słowa Kaczyńskiego odpowiedział jeden z liderów lider Konfederacji Sławomir Mentzen, który stwierdził, że "sytuacja polityczna się zmieniła".
"Przedstawiając Deklarację Polską, Jarosław Kaczyński nie zauważył, że sytuacja polityczna się zmieniła. To PiS potrzebuje Konfederacji, a nie Konfederacja PiSu" - zauważył.
"W stosownym czasie to my przedstawimy potencjalnym partnerom nasze warunki, w których na pewno nie będzie żadnych socjalistycznych bzdur, w rodzaju: mieszkanie prawem, nie towarem" - dodał.
Reporterka Polsat News zapytała prezesa PiS o odpowiedź Sławomira Mentzena. - Potwierdził nasze podejrzenia, że w gruncie rzeczy jest zdecydowany na inny układ, który się tutaj rysuje. (...) To wszystko idzie w kierunku koalicji między Konfederacją a KO. Czyli Konfederacja, przynajmniej ta mentzenowska, wcale nie jest siłą opozycyjną i jest gotowa podtrzymywać ten głęboko zgniły, skrajnie szkodliwy dla Polski układ - powiedział Kaczyński.
- Ktoś, kto się wstrzymuje przed powiedzeniem, że nigdy nie zawrze żadnych układów z formacją Tuska, wystawia sobie jednoznaczne świadectwo - dodał.
Deklaracja Toruńska
"Deklaracja Polska" PiS to odpowiedź na "Deklarację Toruńską" Konfederacji, którą Sławomir Mentzen przedstawił kandydatom w drugiej turze wyborów prezydenckich. Wówczas polityk Konfederacji postawił warunek: jeśli Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki chcieli poparcia wyborców Konfederacji, musieli podpisać się pod postulatami zawartymi w jego dokumencie.
ZOBACZ: Burza po rozmowie Nawrockiego z Mentzenem. Komentarze zalały sieć
"Deklaracja Toruńska" zawierała takie założenia jak: brak nowych obciążeń fiskalnych i podatków, ochrona polskiego złotego, wolność słowa, niewysyłanie polskich żołnierzy na Ukrainę, rezygnacja z dążeń do wstąpienia Ukrainy do NATO oraz brak dodatkowych ograniczeń w dostępie Polaków do broni.
Karol Nawrocki podpisał "Deklarację Toruńską" 22 maja. Rafał Trzaskowski, mimo że zgadzał się z niektórymi punktami, odmówił jej podpisania.
Czytaj więcej