Czarne chmury nad Obajtkiem. Jest wniosek o uchylenie immunitetu

Polska
Czarne chmury nad Obajtkiem. Jest wniosek o uchylenie immunitetu
Wojciech Olkusnik/East News
Były szef Orlenu Daniel Obajtek

Do prokuratora generalnego Adama Bodnara trafił wniosek z Prokuratury Okręgowej w Warszawie o uchylenie immunitetu europosłowi PiS Danielowi Obajtkowi - przekazał w piątek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Skiba. Chodzi o zarzuty ws. składania fałszywych zeznań i wycofanie z sieci stacji Orlen numeru tygodnika "NIE".

W piątek Radio Zet podało informację o kolejnych dwóch wnioskach o uchylenie immunitetu Danielowi Obajtkowi, które trafiły do Prokuratora Generalnego.

 

ZOBACZ: Obajtek odpiera zarzuty o inwigilację polityków. "To były normalne procedury"

 

- Potwierdzam. Jest jeden wniosek dotyczący różnych podmiotowo czynów. Szerszych informacji nie udzielamy do czasu rozpoznania przez Prokuratora Generalnego - podkreślił w odpowiedzi na pytanie dziennikarzy w tej sprawie prok. Skiba.

Immunitet Daniela Obajtka. Jest wniosek o uchylenie

Sprawa dotyczy dwóch postępowań w sprawie byłego prezesa Orlenu. Chodzi o zatajenie jego znajomości z Piotrem Nisztorem w procesie karnym i bezprawne - zdaniem śledczych - wycofanie tygodnika "NIE" z sieci stacji Orlen, co naraziło wydawcę pisma na straty.

 

Zgodnie z przepisami, jeżeli Prokurator Generalny - po rozpoznaniu sprawy - poprze ten wniosek, trafi on do Parlamentu Europejskiego, który podejmuje decyzje w sprawie uchylenia immunitetu europosłowi. Dopiero po uprzednim uzyskaniu zgody PE możliwe jest pociągnięcie posła Parlamentu Europejskiego do odpowiedzialności karnej.

 

"Jestem dumny". Obajtek odpowiada na zarzuty

Do tych informacji odniósł się sam zainteresowany. Daniel Obajtek w oświadczeniu na platformie X stwierdził, że taśmy, na których uwieczniono jego rozmowy z dziennikarzem zostały zmontowane. Dodał też, że zdecydował o wycofaniu ze sprzedaży jednego z numerów tygodnika "NIE" ponieważ okładka - jego zdaniem - naruszała uczucia religijne osób wierzących.

 

"Jeżeli chodzi o zarzuty: wytłumaczyłem wszystko w prokuraturze. Nagrania są zmontowane. Co do drugiego: wycofanie jednego numeru tygodnika „NIE” uważam jak najbardziej za stosowane, bo obrażało uczucia religijne, krzyż i Świętego JPII. Jeżeli za to mają mi uchylić immunitet, to jestem z tego dumny" - stwierdził polityk. Do wpisu załączył zdjęcie okładki pisma.

 

 

ZOBACZ: Daniel Obajtek ujawnił swój majątek. Ponad milion złotych oszczędności

 

W styczniu PE rozpoczął procedowanie innego wniosku polskiej prokuratury o uchylenie immunitetu Obajtkowi; dotyczy on niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści osobistej. Chodzi o zawarcie przez Orlen dwóch umów na usługi detektywistyczne z firmą wskazaną przez Obajtka. Z ustaleń prokuratora wynika, że wcześniej ta firma świadczyła usługi w zakresie osobistej ochrony Obajtka i jego majątku.

Mateusz Balcerek / ar / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie