Nielegalnie przekroczyli polską granicę. Afgańczycy dostaną kilka tysięcy złotych zadośćuczynienia

Polska
Nielegalnie przekroczyli polską granicę. Afgańczycy dostaną kilka tysięcy złotych zadośćuczynienia
X / Straż Graniczna
Straż Graniczna

Sąd przyznał zadośćuczynienie dla Afgańczyków, którzy nielegalnie przekroczyli granicę polsko-białoruską i zostali zawróceni przez funkcjonariuszy Straży Granicznej. Ich zatrzymanie zostało uznane za niesłuszne, w związku z czym przyznano im po pięć tys. zł odszkodowania.

Sprawa dotyczy sytuacji z sierpnia 2021 roku na polsko-białoruskim pograniczu, gdy trzech obywateli Afganistanu dostało się nielegalnie do Polski, a po wykonaniu czynności przez SG zostali przez funkcjonariuszy odwiezieni do granicy.

 

Ostatecznie, wskutek interwencji aktywistów zajmujących się pomocą humanitarną przy granicy z Białorusią, mężczyźni nie opuścili jednak Polski i trafili do ośrodka dla cudzoziemców. Obecnie mieszkają w Niemczech i Wielkiej Brytanii.

 

ZOBACZ: Straż Graniczna reaguje na nagranie Bąkiewicza. "Plucie na nasz mundur"

 

Podstawą wniosku o zadośćuczynienie, wyliczone na kwotę po 80 tys. zł dla każdego z Afgańczyków, jest postanowienie sądu w Hajnówce (Podlaskie). Rozpatrywał on zażalenia na zatrzymanie migrantów, które miało miejsce 29 sierpnia 2021 roku i uznał te czynności za niezasadne i nieprawidłowe.

Decyzja sądu ws. Afgańczyków. "Fakt, że byli zatrzymani, nie podlega żadnej dyskusji"

Proces o zadośćuczynienie dla trzech Afgańczyków przed Sądem Okręgowym w Białymstoku rozpoczął się w 2023 roku, sprawa jednego z wnioskodawców została wyłączona do odrębnego postępowania. Prokuratura domagała się zasądzenia niższego odszkodowania, a pełnomocnik SG oddalenia wniosku o zadośćuczynienie uznając, że do zatrzymania nie doszło.

 

Sąd Okręgowy w Białymstoku uznał w czwartek, że zadośćuczynienie dwóm mężczyznom powinno być przyznane.

 

- Fakt, że wnioskodawcy byli zatrzymani, nie podlega żadnej dyskusji. Pracownicy Straży Granicznej w Narewce nie przeczyli temu, że wnioskodawcy przebywali w ich placówce, byli zatrzymani - mówiła sędzia Anna Wiesława Hordyńska. Sąd w pełni podzielił też argumentację sądu w Hajnówce, który uznał to zatrzymanie za niesłuszne.

 

ZOBACZ: Presja na wschodnią granicę nie ustaje. Straż Graniczna pokazała najnowsze dane

 

Sędzia, powołując się na przepisy, które są podstawą ubiegania się o zadośćuczynienie, podkreśliła, że należy oceniać nie tylko to, co sądził organ zatrzymujący w momencie zatrzymywania, ale także należy brać pod uwagę to, co wynika z dalszych czynności w tej sprawie. W ocenie sądu, biorąc pod uwagę materiał dowodowy, wnioskodawcom należy się zadośćuczynienia za to zatrzymanie.

Sąd zdecydował ws. Afgańczyków zatrzymanych na granicy. Przyznał im odszkodowanie

Odnosząc się do wysokości zadośćuczynienia, sąd przyznał, że ocena krzywdy doznanej w związku z pozbawieniem wolności i wysokość zadośćuczynienia "jest trudna do skonkretyzowania w formie pieniężnej".

 

- Zadośćuczynienie ma funkcję kompensacyjną i zasądzona suma zadośćuczynienia nie ma na celu usunięcia szkody niemajątkowej, a ma stanowić rekompensatę dla pokrzywdzonego, która, choć częściowo złagodzi jego cierpienia. Jak to przyjmuje powszechna praktyka sądów, określając wysokość zadośćuczynienia, bierze się pod uwagę nie tylko czas trwania pozbawienia wolności, ale także stopień dolegliwości, z jaką się ono wiązało, przykrości przeżycia natury moralnej, z tego wynikające uczucie poddania się rygorom związanym ze stosowaniem procedury zatrzymania, jak również ewentualny ostracyzm środowiskowy i nieprzychylne reakcje po zwolnieniu - wyliczała sędzia Hordyńska.

 

ZOBACZ: Ciekawość sprawia, że łamią prawo. Straż Graniczna wlepia mandaty

 

Zwróciła też uwagę, że przy wyliczaniu kwoty należy brać pod uwagę realia społeczne jak zamożność mieszkańców, wartość pieniądza, by "nie pozostało poczucie krzywdy zatrzymanego niesłusznie, ale i by orzeczenie nie było sposobem uzyskania nadmiernych korzyści finansowych".

 

Dlatego przyznając wnioskodawcom zadośćuczynienie po pięć tys. zł, sąd uznał, że kwota jest adekwatna za doznane przez mężczyzn krzywdy, biorąc pod uwagę czas trwania, warunki i przebieg zatrzymania.

Agata Sucharska / ar / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie