Wylądował w strefie płatnego parkowania. Nietypowe zachowanie pilota

Polska

Podczas interwencji śmigłowiec LPR wylądował na skwerze w strefie płatnego parkowania przy ulicy Zamkowej w Prudniku. Chociaż ratownicy są zwolnieni z opłat parkingowych podczas interwencji, to mimo wszystko pilot maszyny pobrał bilet z parkomatu i umieścił go za szybą śmigłowca.

Żółto-czarny śmigłowiec LPR stoi na trawie obok parkometru, na pierwszym planie dwie ławki. Na prawym zdjęciu widać wydrukowany bilet parkingowy leżący na desce rozdzielczej samochodu.
Facebook.com/Lotnicze Pogotowie Ratunkowe/Michał Smaga
Pilot śmigłowca LPR wylądował w płatnej strefie parkowania

Śmigłowiec LPR brał udział w akcji ratunkowej 15-miesięcznego dziecka, które w środę w Prudniku wypadło z okna mieszkania na pierwszym piętrze. Malec jednak nie odniósł poważnych obrażeń i został przewieziony do szpitala karetką. 

Prudnik. Śmigłowiec LPR lądował w strefie płatnego parkowania

Jak relacjonuje serwis Teraz Prudnik, pilot śmigłowca pobrał darmowy bilet do 30 min z parkomatu i umieścił go za szybą maszyny. Następnie oczekiwał w środku na dyspozycję.

 

ZOBACZ: Trzyletnie dziecko wypadło z okna. Na miejsce ruszył śmigłowiec LPR

 

Lotnicze Pogotowie Ratunkowe opublikowało w mediach społecznościowych zdjęcia z tego nietypowego zdarzenia. "Praca pilotów #HEMS to przykład profesjonalizmu i działania zgodnie z literą prawa" - czytamy we wpisie na Facebooku.

 

Pod wpisem znalazło się sporo żartobliwych komentarzy, ale były też pochwały. "Żarty żartami, ale szacun dla Was. Widziałem na własne oczy kilka lądowań i ja bym się tam namęczył dronem, w Wy sadzaliście swoje maszyny" - napisał jeden z użytkowników.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Monika Bortnowska / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie