"Przygotowuje się do agresji". Białoruski generał uderza w Polskę

Polska
"Przygotowuje się do agresji". Białoruski generał uderza w Polskę
Ministerstwo Obrony Białorusi
Białoruski generał uderza w Polskę

- To dobrze zaplanowana operacja informacyjno-kamuflażowa, mająca na celu zwiększenie potencjału bojowego - twierdzi Paweł Murawejko, szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Białorusi. Wojskowy odniósł się w ten sposób do zaplanowanych w Polsce manewrów wojskowych "Żelazny Obrońca", określając wydarzenie "sygnałem ostrzegawczym" i "przygotowaniem do agresji".

W sobotę szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał Wiesław Kukuła potwierdził, że w odpowiedzi na zaplanowane we wrześniu białorusko-rosyjskie manewry Zapad-2025, Polska zorganizuje ćwiczenia pod hasłem "Żelazny Obrońca".

 

Jak wyjaśnił, są to działania które mają umożliwić "utrzymanie w gotowości żołnierzy na wypadek, gdyby zgodnie z intencjami Federacji Rosyjskiej, mogło dojść do jakiejś prowokacji i działań podprogowych".

Białoruś reaguje na polskie manewry. Generał o "sygnale ostrzegawczym"

O planowane ćwiczenia polskich żołnierzy zapytany został wiceminister obrony Białorusi, szef tamtejszego Sztabu Generalnego Paweł Murawejko.

 

ZOBACZ: "Kolejny poligon wojskowy po Ukrainie". Łukaszenka grozi Polsce

 

W rozmowie z gazetą "Biełarus Siegodnia" stwierdził, że widzi w tym "pewnego rodzaju sygnał ostrzegawczy" dla białoruskiej armii.

 

- Uważam, że ten szum medialny to dobrze zaplanowana operacja informacyjno-kamuflażowa, mająca na celu zwiększenie potencjału bojowego. To jak złodziej krzyczący głośniej niż ktokolwiek inny: Stop złodziejowi! Kto krzyczy głośniej niż ktokolwiek inny o agresji? Ten, kto przygotowuje się do agresji" - przekonywał.

 

W dalszej części wypowiedzi Murawejko podkreślał, że ćwiczenia Zapad organizowane we współpracy z Federacją Rosyjską przeprowadzane są w sposób transparentny.

 

- Podobno przybyło tu 200 tys. rosyjskich żołnierzy, gotowych do ataku na kraje bałtyckie i wkrótce będą myć buty w Morzu Bałtyckim, ale ćwiczenia się skończą, wojska rosyjskie odejdą, nasze jednostki wrócą na swoje stałe miejsca rozmieszczenia - mówił, dodając jednocześnie, że po 2009 roku w pobliżu granicy z Białorusią powstały nowe batalionowe grupy taktyczne krajów NATO.

 

ZOBACZ: Moskwa reaguje na słowa Andrzeja Dudy ws. Ukrainy. Wspominają "sukces Trumpa"

 

Wspólne ćwiczenia Białorusi i Rosji - Zapad-2025 - zaplanowane są we wrześniu. Według wstępnych założeń miało w nich wziąć udział 13 tysięcy żołnierzy

 

Jak ogłosił minister obrony Białorusi Wiktor Chrenin podjęto jednak decyzję o obniżeniu parametrów ćwiczeń i przeniesienie głównych manewrów z zachodnich granic w głąb kraju. Zaktualizowana koncepcja ćwiczeń zakłada redukcję liczby uczestników o prawie połowę. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka wyjaśnił, że decyzja o zmianie parametrów ćwiczeń sił zbrojnych Państwa Związkowego została podjęta w celu zmniejszenia napięć w regionie.

Marcin Jan Orłowski / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie