Katastrofa myśliwca w Indiach. Są ofiary śmiertelne, wojsko podało komunikat

Dwaj piloci indyjskich sił zbrojnych (IAF) zginęli w katastrofie myśliwca - podała agencja AP. Wojsko potwierdziło, że mimo natychmiastowej interwencji nie udało się zapobiec skutkom krytycznych obrażeń. Jak przekazano, rozbita maszyna to brytyjsko-francuski myśliwiec Jaguar.
Jak podaje serwis Times of India, rozbita maszyna to brytyjsko-francuski myśliwiec Jaguar, użytkowany przez armię indyjską. Do katastrofy samolotu doszło w środę w Churu w stanie Radżastan - północno-zachodniej części kraju.
Serwis bhaskarenglish.in informuje, że według naocznych świadków słychać było głośną eksplozję, po której na niebie pojawiły się kłęby ciemnego dymu. Wokół wraku i jego szczątków zebrały się dziesiątki ludzi.
Katastrofa samolotu w Indiach. Wojsko wydało komunikat
Mimo natychmiastowej reakcji służb i skierowaniu na miejsce specjalnych oddziałów poszukiwawczo-ratunkowych - w tym wojskowego śmigłowca - pilotów nie udało się uratować. Obaj w wyniku ciężkich obrażeń ponieśli śmierć na miejscu. IAF potwierdziło zdarzenie, ujawniając, że ofiary były wcześniej w trakcie rutynowego szkolenia technicznego. Dodało, że system katapultowania uległ awarii.
Nie zgłoszono dodatkowych ofiar ani żadnych szkód. Lokalne media podają jednak nieoficjalnie o poszkodowanych dwóch cywilach. W sprawie wszczęto śledztwo prokuratury.
ZOBACZ: Rozmowy pokojowe Ukraina-Rosja w Watykanie? Papież proponuje mediację
Indie. Kolejna katastrofa samolotu
Wypadek myśliwca Jaguar jest kolejną katastrofą lotniczą na przestrzeni ostatnich miesięcy. Indyjskie media informowały w czerwcu o awarii Boeinga 787-8 Dreamlinera, należącego do floty Air India. Samolot rozbił się chwilę po opuszczeniu lotniska w Ahmadabadzie na trasie do Londynu.
Na pokładzie przebywało wówczas 230 pasażerów oraz 12 członków załogi. W tym: 169 obywateli Indii, 53 z Wielkiej Brytanii, siedmiu z Portugalii i jeden Kanadyjczyk. Śmierć poniosło 241 osób w samolocie i 19 na ziemi.
ZOBACZ: Problemy techniczne polskiego samolotu. Zaczął krążyć nad Małopolską
Także inne maszyny z floty Jaguarów miewały wcześniej problemy w powietrzu. W kwietniu dwumiejscowy myśliwiec IAF rozbił się w Suvardzie w stanie Gudźarat, zabijając jednego z pilotów. Żołnierz realizował misję szkoleniową.
Natomiast w marcu doszło do dwóch awarii maszyn tego samego dnia. Pierwszy usterkę zgłosił pilot Jaguara, który rozbił się w pobliżu Panchkula. Druga była załoga samolotu transportowego sił powietrznych An-32, lądująca awaryjnie w Bagdogrze. Eksperci w rozmowach z mediami oceniali, że powodem częstych usterek mogą być przestarzałe elementy i słaby system prognozowania ryzyka.
Czytaj więcej