Nadciągają ulewy, a tama wciąż nieodbudowana. Mieszkańcy Stronia Śląskiego pełni obaw

Niż genueński dotarł nad Polskę i przyniesie intensywne, długotrwałe opady deszczu. Dotkną one również Dolny Śląsk, który w ubiegłym roku mocno ucierpiał podczas powodzi. Szczególnie zaniepokojeni prognozami są m.in. mieszkańcy Stronia Śląskiego, gdzie do tej pory nie odbudowano uszkodzonej tamy.
We wrześniu 2024 r. południowy zachód kraju pogrążył się w wodzie, gdy nad Sudetami i Niziną Śląską zatrzymał się niż genueński. Jedną z najbardziej poszkodowanych w powodzi miejscowości było Stronie Śląskie. Niemal rok od ataku żywiołu udało się uprzątnąć korytarze rzeczne, a wiosną tego roku ruszyły nowe inwestycje mające zwiększyć bezpieczeństwo.
Jednak jak relacjonuje reporter Polsat News Dariusz Nowakowski, mieszkańcy - słysząc, że nad Polskę znów nadciąga niż i przyniesie kilkudniowe opady - wciąż odczuwają niepokój. - Są miejsca, które wywołują niepokój, chociaż oficjalnie mówi się, że są zabezpieczone - podkreśla reporter, nawiązując do zniszczonej tamy w Stroniu Śląskim.
ZOBACZ: Gwałtowne burze nad Polskę. Warszawa przygotowuje się na rekordowe opady
Jak poinformował, lokalni urzędnicy twierdzą w oficjalnych komunikatach, że tama została "tymczasowo zabezpieczona", jednak jej wygląd pozostawia wiele do życzenia. Przeszkodą w całkowitej odbudowie konstrukcji jest toczące się aktualnie prokuratorskie śledztwo.
Ulewny deszcz spadnie na tereny popowodziowe. "Kluczowe 24 godziny"
Do godziny 20:00 we wtorek alerty IMGW przed ulewnym deszczem będą obowiązywać w powiatach dzierżoniowskim, ząbkowickim i kłodzkim. Jednocześnie wydano ostrzeżenia hydrologiczne w związku z prognozowanym wzrostem poziomu wód dla rzek Oława, Ślęza, Widawa oraz Nysa Kłodzka.
- Monitorujemy sytuację, na ten moment nie ma co ponosić jakiegoś alarmu, ale oczywiście trzeba sprawę obserwować. Widać, że ten front niżowy skręca w kierunku wschodnio-północnym, więc raczej w tamte kierunki on będą uderzać największe opady - uspokaja w rozmowie z Polsat News Michał Piszko, burmistrz Kłodzka.
ZOBACZ: Ekstremalne zjawiska pogodowe. To najbezpieczniejsze miejsce w twoim domu
- Dla nas najważniejsze jeśli chodzi o miasto kłodzko i powiat kłodzki jest kwestia obserwowania tych zdarzeń meteorologicznych. Najbliższe 24 godziny to będą kluczowe informacje, czyli jak dokładnie się ten niż sformułuje i gdzie będzie padał największy deszcz. Na ten moment nie ma takiego zagrożenia - dodał.
Zapewnił również, że miasto jest w stałym kontakcie ze służbami wojewódzkimi. Jednocześnie w samym Kłodzku zgromadzono 15 tysięcy worków z piaskiem, które są w gotowości - na wszelki wypadek.
Czytaj więcej