Kciuk za 300 tysięcy. Nowa, kontrowersyjna rzeźba w Gliwicach

W Gliwicach trwa festiwal Biennale, którego celem jest promocja sztuki współczesnej w przestrzeni publicznej. Z tej okazji na rynku postawiono monumentalną rzeźbę autorstwa artysty Jana Śliwki ukazującą uniesiony kciuk. Dzieło kosztowało kilkaset tysięcy złotych i nie przypadło do gustu wszystkim w mieście. "To nie sztuka. To brak gospodarności" - skomentowała jedna z mieszkanek.
W piątek 27 czerwca w Gliwicach oficjalnie rozpoczął się festiwal Biennale: Sztuka w Mieście, Miasto w Sztuce, który trwa do niedzieli. To wydarzenie wzorowane na prestiżowych Biennale z Wenecji, Sao Paulo czy Berlina, które - według władz polskiego miasta - "ma ambicję stworzenia nowej jakości w polskim życiu artystycznym".
ZOBACZ: Wyrzucił puszki po piwie do kosza. Okazało się, że to dzieło sztuki
- Zapraszamy sztukę, pokazujemy ją na ulicy, w przestrzeniach publicznych, w parkach, w tych miejscach, które na co dzień są otwarte - powiedziała prezydent miasta Katarzyna Kuczyńska-Budka. - Gliwiczanie, skoro płacą tutaj podatki, to mają prawo oczekiwać od nas - osób, które zarządzają miastem - żeby ta przestrzeń była dobra, żeby tu była dobra kultura, edukacja, oferta sportowa - dodała.
Kciuk za 300 tysięcy złotych. Nietypowa rzeźba w Gliwicach
Symbolicznym początkiem festiwalu było odsłonięcie monumentalnej rzeźby: totemu autorstwa zmarłego artysty Jana Śliwki. Instalacja stanęła na Skwerze Europejskim, przy jednej z głównych arterii miasta.
Rzeźba przypominająca uniesiony kciuk powstała w latach 90. i – jak podkreślają organizatorzy – "wyprzedziła swoją epokę". Śliwka, choć urodzony i tworzący w Gliwicach, nigdy wcześniej nie wystawiał swoich prac w rodzinnym mieście.
ZOBACZ: Banksy zaskoczył Londyńczyków. Dwa murale powstały w ciągu doby
- Praca autorstwa gliwickiego artysty Jana Śliwki to nie tylko dzieło sztuki. To znak, symbol nowej tożsamości Gliwic: miasta, które pamięta, szanuje i daje głos swoim artystom. Niech ta wspaniała rzeźba - kciuk uniesiony w górę będzie symbolem naszego "tak" dla sztuki obecnej w mieście - mówiła podczas odsłonięcia monumentu Kuczyńska-Budka.
Nowa rzeźba w Gliwicach. Nie wszyscy są zachwyceni
Portal WP Finanse ustalił, że całkowity koszt instalacji wyniósł 300 tysięcy złotych, z czego 90 tysięcy wyłożyło miasto Gliwice. Rzeźba ma stać na Skwerze Europejskim co najmniej przez kilka miesięcy. O jej dalszym losie zdecydują władze miasta.
ZOBACZ: Sztuczna inteligencja wykryła fałszywe obrazy m.in. Moneta i Renoira. "Wierzchołek góry lodowej"
Monument nie przypadł do gustu wszystkim mieszkańcom. "W Gliwicach brakuje ławek, zieleni, żłobków i remontów. A pani prezydent lekką ręką wydaje publiczne pieniądze na sprawy drugorzędne. To nie sztuka. To brak gospodarności" - skomentowała jedna z nich.
"A remonty niech czekają... kto bogatemu zabroni" - dodała inna. "Miś na miarę Waszych możliwości" - skomentował kolejny internauta. "Bareja wiecznie żywy" - zauważył inny.
Czytaj więcej