Sasin o Giertychu: Jest człowiekiem, który na pewno może się bać powrotu PiS do władzy

Ja się nie dziwię, że Roman Giertych próbuje na głowie stawać, żeby ten wynik wyborów odwrócić. On jest człowiekiem, który - że tak powiem - na pewno może się bać powrotu PiS do władzy i tego, że ta władza (koalicja rządząca - red.) upadnie - powiedział w programie "Gość Wydarzeń" poseł PiS Jacek Sasin.
W poniedziałek odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie PKW ws. nieprawidłowości w niektórych Obwodowych Komisjach Wyborczych.
Jacek Sasin: Nie obawiamy się
W związku z tym prowadzący Marcin Fijołek zapytał swojego gościa, czy PiS obawia się, że wynik wyborów prezydenckich może zostać zakwestionowany.
- Nie obawiamy się, bo my wiemy, kto próbował te wybory w sposób nielegalny i niezgodny z prawem wygrać. Na pewno nie było to Prawo i Sprawiedliwość, ani Karol Nawrocki - powiedział Sasin.
Zaznaczył, że "jeśli nawet takie drobne uchybienia były, to nie miały wpływu na przebieg wyborów".
ZOBACZ: Nieprawidłowości w niektórych komisjach wyborczych. PKW zwołała specjalne posiedzenie
- My mieliśmy do czynienia z grubego kalibru działaniami niezgodnymi z prawem po drugiej stronie - nielegalne finansowanie ze środków zagranicznych. (...) To udowodnili niezależni dziennikarze. Mamy raport OBWE, który również zwraca na to uwagę. Więc tym się powinna PKW zająć - powiedział i dodał, że ta sprawa musi zostać wyjaśniona.
- Dopuszczono się ze strony sztabu Rafała Trzaskowskiego, tych którzy go popierali ciężkiego przestępstwa przeciwko wyborom - stwierdził.
"Giertych próbuje na głowie stawać, żeby odwrócić wynik wyborów"
Prowadzący przypomniał, że Roman Giertych mówi wprost: "sfałszowaliście te wybory, mieliście wysyłać odpowiednie instrukcje dla ludzi w komisjach".
- Ja się nie dziwię, że Roman Giertych próbuje na głowie stawać, żeby ten wynik wyborów odwrócić. On jest człowiekiem, który - że tak powiem - na pewno może się bać powrotu PiS do władzy i tego, że ta władza (koalicja rządząca - red.) upadnie - stwierdził Sasin.
Sasin zaznaczył, że "od początku ostrzegaliśmy wszystkich, którzy poszli w drogę bardzo ostrego łamania prawa po przejęciu władzy przez ekipę Tuska". - Myślę, że z tego się bierze ta nerwowość, bo zajrzało to w oczy - dodał.
Odnosząc się jeszcze do nieprawidłowości podczas wyborów polityk PiS zaznaczył, że "w wielu tych komisjach nie było nawet przedstawicieli sztabu Karola Nawrockiego czy PiS". - To przepraszam, sami sobie te wybory fałszowali? To jest wszystko tak absurdalne... i pokazuje to, że nie potrafią z klasą przegrać - ocenił.
Były minister stwierdził też, że Tusk jest jednym z trzech liderów na świecie - obok Alaksandra Łukaszenki i Władimira Putina, którzy nie pogratulowali Nawrockiemu. - To pokazuje, z kim mamy do czynienia i jak oni bardzo nie przewidzieli tej wygranej - stwierdził.
Sprawa sejmiku wojewódzkiego na Podlasiu. "Rozważamy referendum"
W sejmiku województwa podlaskiego dwoje radnych z ramienia PiS przeszło "na druga stronę barykady". - Nasze zwycięstwo zostało ukradzione. Ten zarząd, który dzisiaj tam funkcjonuje, to jego fundamentem jest oszustwo. (...) Mieliśmy tam do czynienia z wulgarnym przekupstwem posadami - ocenił Sasin.
ZOBACZ: Walka o istotne województwo małopolskie. PiS obroniło sejmik
Sasin zaznaczył, że jego partia tak działać nie będzie. - Bardzo poważnie rozważamy kwestię referendum. (...) Moim zdaniem to referendum ma szansę powodzenia - ocenił.
Czytaj więcej