Awaria śmigłowca TOPR i pilna decyzja wicepremiera. "W trybie natychmiastowym"

Śmigłowiec należący do 3 Skrzydła Lotnictwa Transportowego z Powidza zostanie skierowany w Tatry - zdecydował szef MON, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Taka decyzja ma związek z awarią, jakiej w czwartek uległa maszyna należąca do TOPR. Ratownicy apelowali wcześniej o prędkie działania, w tym zakup nowego śmigłowca.
W trakcie ćwiczeń Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, które zorganizowano w czwartek, awarii uległ jeden z silników śmigłowca typu Sokół. W konsekwencji musiał awaryjnie lądować na lotnisku aeroklubu w Nowym Targu. Ani dwóch pilotów, ani tylu samo ratowników znajdujących się na pokładzie nie ucierpieli.
ZOBACZ: Incydent podczas ćwiczeń TOPR. Śmigłowiec musiał awaryjnie lądować
Prezes TOPR Bolesław Pietrzyk stwierdził jednak, że incydent uwydatnił poważny problem: ratownikom potrzebna jest nowa maszyna. - Śmigłowiec jest często jedynym środkiem transportu w trudnym terenie, zwłaszcza przy złych warunkach pogodowych. W sytuacji awarii musimy ratować pieszo, co oznacza ogromne ryzyko dla potrzebujących pomocy - uznał.
Awaria śmigłowca TOPR. Do akcji wkracza MON. "Pilne wsparcie"
Z kolei naczelnik TOPR Jan Krzysztof podkreślił, że choć Sokoły nie są już produkowane, mają być serwisowane do 2035 roku. - Otrzymałem ze Świdnika deklarację pełnej współpracy przy naprawie. Wszystko jednak zależy od wyniku oceny obecnej usterki. Być może czeka nas dłuższy przestój, odpukać. Dlatego apelujemy o szybkie działania w sprawie nowego śmigłowca - dodał.
Obecnie trwa przetargowa ścieżka na zakup śmigłowców dla Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Koszt jednego egzemplarza wynosi 80 mln zł, a TOPR liczy, że maszynę uda się znaleźć również dla ratownictwa górskiego. W sobotę zareagował w tej sprawie szef MON, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Na platformie X zakomunikował "pilne wsparcie dla TOPR".
ZOBACZ: Akcja antyterrorystów w Krakowie. Mężczyzna zabarykadował się w mieszkaniu
"W związku z awarią śmigłowca w trybie natychmiastowym do pełnienia dyżurów w górach skierowany został śmigłowiec 3 Skrzydła Lotnictwa Transportowego z Powidza" - czytamy we wpisie szefa MON. Jak dodał, "wojsko będzie pomagać TOPR do czasu, gdy awaria śmigłowca zostanie usunięta". "Zapewnienie bezpieczeństwa jest naszym wspólnym obowiązkiem!" - zakończył Kosiniak-Kamysz.
Czytaj więcej