"Myślałem, że samolot się rozpadnie". Turbulencje i awaryjne lądowanie w Niemczech

Chwile grozy przeżyli pasażerowie lotu linii Ryanair z Berlina do Mediolanu. W środę wieczorem nad Bawarią ich samolot napotkał gwałtowną burzę. Maszyna wpadła w silne turbulencje.

- Nigdy wcześniej się nie bałem, ale w tym momencie myślałem, że samolot się rozpadnie albo spadnie - relacjonował portalowi "Bild" jeden z pasażerów. Według podróżnych w pewnym momencie samolot miał ostro przechylić się w lewo.

 

Turbulencje i awaryjne lądowanie samolotu w Niemczech

Niektórzy pasażerowie twierdzą również, że nie pojawił się komunikat o konieczności zapięcia pasów bezpieczeństwa, w związku z czym w momencie wstrząsów kilka osób zostało rzuconych o sufit kabiny.

Ostatecznie maszyna lądowała awaryjnie w Memmingen w Bawarii, a podróżni musieli zostać na pokładzie jeszcze przez kilka godzin.

ZOBACZ: Zniszczone pola i ogrody. Gwałtowne burze z gradem przeszły przez Dolny Śląsk

Według "Bild" dziewięć osób - ze 185 na pokładzie - zostało rannych, w tym jeden członek załogi, a łącznie trzy trafiły do szpitala.

Niemcy: Gwałtowna burza nad Bawarią. Samolot zmienił kurs

Urząd Lotnictwa Południowej Bawarii nie wyraził zgody na przesiadkę, w związku z czym linia lotnicza zdecydowała, że dalsza podróż odbywać się będzie autobusami - informuje agencja DPA.

ZOBACZ: Chwile grozy na pokładzie samolotu z Gdańska. "Ludzie modlili się, płakali"

W środę wieczorem między Ulm a Memmingen przechodziła gwałtowna burza. Z danych serwisu Flightradar24 wynika, że trudne warunki spowodowały nagłą zmianę kursu innego samolotu, lecącego w kierunku Memmingen.

W środę Ryanair na swojej stronie internetowej ostrzegał o możliwych zakłóceniach lotów do i z Niemiec z powodu złej pogody.