Kosiniak-Kamysz o Nawrockim: Wyborcy PiS-u nie zasługują na takiego kandydata

- Wyborcy PiS-u, których bardzo szanuje, którzy chodzą na wybory, nie zasługują na takiego kandydata - powiedział w programie "Gość Wydarzeń" wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, odnosząc się do Karola Nawrockiego. Dodał, że elektorat Prawa i Sprawiedliwości idzie głosować z "lojalności, a nie dla przyjemności i dla satysfakcji".
W środowym wydaniu "Gościa Wydarzeń" wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz został zapytany o wybór Karola Nawrockiego na szefa IPN w 2021 roku oraz pozytywne komentarze ze strony polityków PSL-u względem prowadzonej przez niego polityki historycznej.
Jak przyznał "można było podnieść rękę za Nawrockim, ale już nie można". - Polska nie zasługuje i niczym nie zawiniła, żeby ktoś taki został prezydentem - stwierdził lider ludowców w rozmowie z Piotrem Witwickim.
ZOBACZ: Chcą przebadać Nawrockiego wariografem. Zaproponowali nawet pytania
Ocenił również, że poparciem kandydatury szefa IPN-u na urząd prezydenta Jarosław Kaczyński "wpuścił w maliny swoich wyborców". - Wyborcy PiS-u, których bardzo szanuje, którzy chodzą na wybory, nie zasługują na takiego kandydata - ocenił.
Wyborcy PiS będą lojalni? "Granica została przekroczona"
- Uważam, że wyborcy PiS-u oczekiwali jednak poważniejszego traktowania - zaznaczył wicepremier.
Podkreślał, że zna wyborców tej partii i że często ma okazję się z nimi spierać. - Wiem, że bardzo wiele osób, jaki idzie głosować, to zawsze szuka tego, co najlepsze. Dzisiaj idą z lojalności, a nie dla przyjemności z tego głosowania i dla satysfakcji - uznał.
ZOBACZ: Były szef ABW odpowiada na doniesienia o Nawrockim. "Premier mija się z prawdą"
- Idą z lojalności wobec partii, w dużej części. A chyba nie wszyscy tak pójdą, bo pewna granica została przekroczona - stwierdził.
Kosiniak-Kamysz: Dla Mentzena to zaproszenie jest otwarte
Minister skomentował również słowa Sławomira Mentzena, który podsumowując swoje rozmowy z kandydatami drugiej tury wyborów prezydenckich, ocenił, że "nie widzi żadnego powodu", żeby głosować na Rafała Trzaskowskiego.
- Rafał Trzaskowski powiedział na marszu bardzo piękne słowa, że pod biało-czerwoną zmieszczą się wszyscy, i że zaprasza wszystkich pod wspólny sztandar. (...) Jak zostanie prezydentem, to dla Sławomira Mentzena to zaproszenie też jest otwarte - stwierdził.
WIDEO: Kosiniak-Kamysz o Nawrockim: Wyborcy PiS-u nie zasługują na takiego kandydata
Jego zdaniem rozmowa kandydata KO z Mentzenem była "bardzo ciekawa". - Później poszli razem na piwo, taki obraz został też w pamięci Polaków i myślę, że to była ciekawa formuła pokazania, że można rozmawiać, w normalny sposób się do siebie odnosić, bez hejtu i nienawiści, przelewania tych emocji na relacje międzyludzkie i międzypolityczne. Jakaś granica musi zostać postawiona - ocenił.
Jak podkreślił wspólne wyjście na piwo Trzaskowskiego z liderem Konfederacji "to nie był fałszywy gest". - Taki przykład był potrzebny w tych złych emocjach, które są dookoła nas. Jeśli ktoś może usiąść do jednego stołu, napić się piwa, zjeść obiad, to jest tylko dobrze. Brakuje mi takich momentów, gdy politycy w normalny sposób, bez nadmiernego napięcia siadają i rozmawiają - podkreślił.
Wcześniejsze odcinki programu "Gość Wydarzeń" możesz zobaczyć tutaj.
Czytaj więcej