Przyszła do pracy w komisji. Miała trzy promile

Incydent podczas wyborów prezydenckich w Sanoku. Do pracy w jednej z tamtejszych komisji zgłosiła się pijana kobieta. Badanie alkomatem wykazało prawie trzy promile alkoholu - poinformowała policja. Niestety nie był to odosobniony przypadek.
Od początku ciszy wyborczej odnotowano 202 przypadki jej naruszenia, w tym przestępstwa i wykroczenia - przekazała w niedzielę po południu Komenda Główna Policji.
Wybory prezydenckie. Łamanie ciszy wyborczej, wynoszenie kart do głosowania
Kilka incydentów związanych z wyborami odnotowała w niedzielę mazowiecka policja. To m.in. dwa przypadki wyniesienia kart do głosowania z lokali wyborczych. - Jeden z sprawców - w pow. sokołowskim - został ustalony, drugi - w pow. kozienickim - nie - powiedziała rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu podinsp. Katarzyna Kucharska.
W lokalach wyborczych pojawiły się też nietrzeźwe osoby. W Łochowie, w pow. węgrowskim do pracy w lokalu wyborczym przyszła nietrzeźwa członkini komisji. Z kolei do jednego z lokali wyborczych w Mławie zgłosił się nietrzeźwy mężczyzna, który ubliżał członkom komisji. - Sprawa prowadzona jest w kierunku wykroczenia - powiedziała podinsp. Kucharska. Mazowiecka policja odnotowała również dwa przypadki łamania ciszy wyborczej w internecie, jeden z Radomiu, drugi w Płońsku.
ZOBACZ: Wybory prezydenckie 2025. PKW podała nowe dane o frekwencji
W województwie lubelskim policja przyjęła pięć zgłoszeń związanych z wyborami. Jak przekazał podkom. Kamil Karbowniczek z KWP w Lublinie, na plakacie jednego z kandydatów w powiecie chełmskim ktoś namalował symbol propagujący nazizm, co zakwalifikowano jako przestępstwo. Mundurowi w regionie odnotowali także trzy przypadki usuwania plakatów i jeden - prowadzenia agitacji w czasie ciszy wyborczej.
W województwie lubuskim policjanci odnotowali cztery zgłoszenia o wykroczeniach związanych z naruszeniem ciszy wyborczej. - Zgłoszenia dotyczyły uszkodzenia plakatów. Do trzech takich zdarzeń doszło w powiecie zielonogórskim, a do jednego w powiecie świebodzińskim – powiedział rzecznik lubuskiej policji kom. Maciej Kimet.
Ponadto, lubuscy policjanci zostali poinformowani, że na jednym z telebimów w regionie był wyświetlany plakat wyborczy. W tym przypadku postępowanie będzie prowadzone przez funkcjonariuszy z innego regionu, gdyż firma zarządzająca telebimem jest spoza woj. lubuskiego. - Jeśli chodzi o sam przebieg wyborów to nie mieliśmy informacji o nieprawidłowościach w działaniu komisji wyborczych, incydentach związanych z zakłócaniem ich pracy czy porządku publicznego w pobliżu lokali wyborczych - dodał rzecznik.
Wybory prezydenckie. Członkini komisji wyborczej z promilami
Do incydentu doszło również w obwodowej komisji wyborczej nr 8, przy ul. Sadowej w Sanoku. Zgłoszenie w tej sprawie wpłynęło na policję po godz. 12. - Dyżurny został powiadomiony, że jeden z członków komisji, który dopiero stawił się do pracy, najprawdopodobniej jest pod wpływem alkoholi. Na miejsce przyjechał patrol, który potwierdził, że kobieta jest pijana, badanie alkomatem wykazało prawie trzy promile alkoholu - powiedziała asp. sztab. Izabela Rowińska z komendy powiatowej policji w Sanoku.
Asp. sztab. Piotr Chwastowski z zespołu prasowego KW Policji w Opolu przekazał z kolei, że do południa na terenie województwa odnotowano dwa incydenty. W Jaśkowicach (pow. kluczborski) wezwani przez przewodniczącego komisji wyborczej sprawdzili trzeźwość jednego z członków komisji. Alkomat pokazał ponad promil alkoholu. W Opolu 73-letni mężczyzna awanturował się w lokalu wyborczym, który opuścił po przybyciu patrolu policji.
ZOBACZ: Wtargnął do lokalu i ugryzł członka komisji. Interweniowała policja
Podlaska policja od wprowadzenia ciszy wyborczej otrzymała trzy zgłoszenia jej naruszenia, wszystkie dotyczą agitacji wyborczej. Jak poinformował w niedzielę rzecznik tamtejszej policji Tomasz Krupa, jedno dotyczy Zambrowa i agitacji wyborczej na portalu społecznościowym, a drugie - Białegostoku, gdzie agitacja miała odbywać się przez telefon podczas prowadzonej rozmowy pod pretekstem przeprowadzenia ankiety. O kolejnym zgłoszeniu policja informowała w sobotę - dotyczyły ono zgłoszenia, że na jednej z ulic w Białymstoku mężczyzna idący w grupie niósł flagę jednego z komitetów wyborczych.
Rzecznik bielskiej policji podkom. Sławomir Kocur przekazał, że w jednym z lokali wyborczych na osiedlu Złote Łany w Bielsku-Białej zasłabł 84-letni mężczyzna. Mimo reanimacji nie udało się uratować jego życia W innym lokalu wyborczym: w bielskiej dzielnicy Olszówka, zatrzymany przez funkcjonariuszy został mężczyzna, który zachowywał się agresywnie w stosunku do członków obwodowej komisji wyborczej. Miał krzyczeć i ugryźć w ramię członka komisji. Mężczyzna został zatrzymany przez wezwanych na miejsce policjantów. - Najprawdopodobniej usłyszy zarzut z art. 222 Kodeksu Karnego, czyli naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego - powiedział podkom. Kocur. Zagrożone jest to karą do 3 lat więzienia.
Dwie komisje wyborcze na warszawskiej Pradze Północ, pracujące w budynku szkoły podstawowej przy ulicy Otwockiej 3, przerwały na 30 minut głosowanie. Przyczyną był zapach spalenizny. Strażacy nie stwierdzili pożaru. Praski radny i jednocześnie członek komisji wyborczej Krzysztof Michalski przekazał, że na około 30 minut komisie 386 i 387 przerwały pracę. - Poczuliśmy zapach spalonego papieru. Prawdopodobnie było to jakieś zwarcie - powiedział Michalski. Kpt. Łukasz Zagdański z miejskiej straży pożarnej potwierdził zgłoszenie. - Sprawdziliśmy budynek i nie stwierdziliśmy, że coś zagraża bezpieczeństwu ludzi - dodał.
Wybory prezydenckie. Na czym polega cisza wyborcza?
Ciszę wyborczą narusza każdy element czynnej agitacji wyborczej, czyli publicznego nakłaniania lub zachęcania do głosowania. Nie wolno w czasie ciszy wyborczej zwoływać zgromadzeń, organizować pochodów i manifestacji, wygłaszać przemówień, czy rozpowszechniać materiałów wyborczych. Zachęcanie do udziału w wyborach nie narusza ciszy wyborczej o ile nie zawiera elementów agitacji wyborczej na rzecz któregoś z kandydatów.
Plakaty rozwieszone przed rozpoczęciem ciszy wyborczej nie muszą być usuwane. Nie wolno jednak jeździć pojazdami oklejonymi plakatami wyborczymi, taki pojazd może natomiast stać. Agitować nie wolno także w internecie. Zabroniona jest również agitacja w lokalu wyborczym, w którym on się znajduje, polegająca m.in. na eksponowaniu symboli, obrazów, znaków i napisów kojarzonych z kandydatami i komitetami wyborczymi. W czasie ciszy wyborczej zabronione jest podawanie do publicznej wiadomości wyników sondaży.
ZOBACZ: Tragedia w Szczecinie. Śmierć w lokalu wyborczym
Za złamanie zakazu agitacji w czasie ciszy wyborczej grozi grzywna. Za publikację sondaży w czasie ciszy wyborczej grzywna wynosi od 500 tys. zł do 1 mln zł. Chodzi zarówno o sondaże przedwyborcze dotyczące przewidywanych zachowań wyborców, wyników wyborów, jak i sondaże prowadzone w dniu głosowania.
Państwowa Komisja Wyborcza zaznacza, że o tym, czy coś stanowi złamanie zakazu agitacji wyborczej, mogą decydować tylko organy ścigania i sądy, a wyborca, który uzna, że naruszono ciszę wyborczą, powinien to zgłosić bezpośrednio Policji.
Czytaj więcej