Afera ws. reklam wyborczych w internecie. "To jest absolutny skandal"

- To jest absolutny skandal. Obrzydliwa kampania, która jest w dużej mierze skierowana przeciwko Sławomirowi Mentzenowi - powiedział w "Graffiti" Stanisław Tyszka, komentując aferę ws. spotów wyborczych w internecie. - PO łamie prawo. Mamy do czynienia z nielegalną kampania finansową z zagranicy - dodał.
W ostatnim czasie na Facebooku pojawiały się reklamy wideo, w których zachwalano kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego, a krytykowano kandydatów Konfederacji Sławomira Mentzena i popieranego przez PiS Karola Nawrockiego.
Według doniesień mediów akcja była finansowana przez firmę z zagranicznym kapitałem. Kandydat KO odciął się od wszystkiego, a sprawa została zgłoszona do NASK i PKW.
Stanisław Tyszka: Obrzydliwa kampania
Do sprawy odniósł się w programie "Graffiti" Stanisław Tyszka. - To jest absolutny skandal. Obrzydliwa kampania, która jest w dużej mierze skierowana przeciwko Sławomirowi Mentzenowi. On już wcześniej sygnalizował, że Platforma Obywatelska prowadziła nielegalną, kłamliwą kampanię w internecie - powiedział europoseł Konfederacji.
ZOBACZ: "Naruszenie dóbr osobistych". PO zapowiada proces przeciwko Mentzenowi
Polityk podkreślił, że te działania kierowane były przede wszystkim przeciwko kandydatowi Konfederacji, a nie Karolowi Nawrockiemu. - On jako jedyny ma szansę 18 maja wejść do drugiej tury i rozbić duopol, który rządzi Polską od 20 lat - dodał.
Stanisław Tyszka powiedział, że zarówno on, jak i sztab Sławomira Mentzena wierzą w prawdziwość doniesień na temat kampanii Rafała Trzaskowskiego, ponieważ są zdjęcia Jakuba Kocjana zarówno z prezydentem Warszawy, jak i innymi politykami KO.
ZOBACZ: Nietypowy sondaż. Trzaskowski liderem, Nawrocki przegrał z Mentzenem
- To są historie przypominające upadek I Rzeczpospolitej - finansowanie polskich ugrupowań, partii politycznych z zagranicy. Apeluję, żeby tym bardziej głosować na Sławomira Mentzena, który jest człowiekiem niezależnym i nie jest uwikłany w podejrzane relacje z zagranicą - powiedział.
Dodał, że nie wyklucza, że ta sytuacja poważnie zaważy na sytuacji w Polsce, a po wyborach będzie dalsza walka i zgłaszanie nieprawidłowości do sądu. - Mamy poważne problemy jeśli chodzi o architekturę sądową - zauważył Tyszka.
"Marionetki Kaczyńskiego i Tuska"
Sławomir Tyszka powiedział także, że wyczerpuje się powoli duopol, czyli rządy PiS oraz PO z ostatnich 20 lat. Zdaniem europosła kandydaci obu partii są "słabi" i nie są niezależni.
- Dwie partie wystawiły kandydatów zastępczych, kandydatów słabych. Oni są marionetkami Kaczyńskiego i Tuska. Kaczyński i Tusk bali się wystartować, w związku z tym wystawili swoich ludzi - powiedział.
ZOBACZ: Kaczyński uderza w sztab Trzaskowskiego. "Sami prowadzą największą akcję dezinformacji"
Europoseł podkreślił, że Sławomir Mentzen zamierza być niezależnym prezydentem, który będzie często korzystał z przysługujących mu praw i kontrolował działania rządu. Stwierdził, że chociaż Andrzej Duda odmówił podpisania niektórych ustaw, to mógł wykorzystać weto "do budowania siły politycznej i wymuszania przyjmowania jego projektów".
Spadek poparcia dla Sławomira Mentzena
Sławomir Mentzen przez kilka tygodni doganiał w sondażach Karola Nawrockiego. W ciągu ostatnich tygodni jego poparcie, w zależności od badania, zatrzymało się na poziomie 8-15 proc. Zapytany o spadek poparcia w ostatnich sondażach, Stanisław Tyszka powiedział, że jest to efekt regularnych ataków rządu oraz sztabu Rafała Trzaskowskiego.
ZOBACZ: Polscy żołnierze w Ukrainie? Mentzen: Od dawna podejrzewamy rząd Tuska
- My wiemy, w jakim otoczeniu funkcjonujemy od lat. Jesteśmy niszczeni przez PO, byliśmy niszczeni przez PiS, który przez dwa lata nie wpuszczał nas do telewizji publicznej. W tym momencie PO łamie prawo - mamy do czynienia z nielegalną kampanią, która jest finansowana z zagranicy. Ona jest wymierzona w Sławomira Mentzena. Dlaczego? Dlatego, że od dawna Trzaskowski, jego sztab, Tusk, sprzyjające im media wiedzą, że tylko Mentzen może wygrać w drugiej turze - dodał.
Stanisław Tyszka powiedział, że po wyborach Konfederacja "będzie wykorzystywać wszystkie dostępne instrumenty prawne", aby wyjaśnić, czy wybory zostały przeprowadzone legalnie i czy nie doszło do nieprawidłowości.
Czytaj więcej