"Przeprosić? To za mało". Putin o powrocie zachodnich firm do Rosji
- Oczywiście, musimy zobaczyć, kto jak się zachowywał. Ktoś był niegrzeczny, obrażał nas, niech tam gdzieś sobie siedzi - mówił Władimir Putin, tłumacząc swoje podejście do powrotu zagranicznych firm na rynek rosyjski. Zdaniem kremlowskiego przywódcy, przedstawiciele europejskiego i amerykańskie biznesu muszą zostać dokładnie prześwietleni przez wznowieniem działalności w kraju.
Prezydent Rosji uczestniczył w spotkaniu ogólnorosyjskiej organizacji "Biznesowa Rosja", która skupia przedstawicieli firm działającym na rynku Federacji Rosyjskiej. W trakcie swojego wystąpienia Władimir Putin odniósł się do kwestii ewentualnego powrotu zachodnich marek.
Kremlowski przywódca podkreślił, że Rosja jest otwarta na ponowne przyjęcie zainteresowanych firm, jednak nie będzie to już tak łatwe jak był przed rozpoczęciem wojny.
ZOBACZ: Rosyjscy propagandyści o nowej wojnie. Wskazali na europejski kraj
- Oczywiście musimy zobaczyć, kto jak się zachowywał. Ktoś był niegrzeczny, obrażał nas, niech tam gdzieś sobie siedzi (…) Aleksiej (Aleksiej Repik, szef "Biznesowej Rosji" - red.) już powiedział, że ktoś tam wysyłał pieniądze do Sił Zbrojnych Ukrainy. Muszą przeprosić? Nie, to zdecydowanie za mało - wyjaśnił.
Władimir Putin o zachodnim biznesie w Rosji
W dalszej części wystąpienia prezydent Rosji wspominał pierwsze miesiące po rozpoczęciu specjalnej wojskowej operacji (propagandowe określenie wojny w Ukrainie). Władimir Putin przypomniał, że niektóre przedsiębiorstwa zostały zmuszone, poprzez różnego rodzaju naciski, do opuszczenia rosyjskiego rynku.
ZOBACZ: Negocjacje pokojowe Ukraina-Rosja. Moskwa wątpi w gotowość Kijowa
- Były firmy, które nie chciały, odchodziły ze łzami w oczach - przekonywał, dodając, że poprosił już przedstawicieli rządu, by "miały to na uwadze" w przypadku prób wznowienia działalności wspomnianych firm.
Czytaj więcej