Po Ukrainie kolej na Finlandię? Niepokojące ruchy Rosjan

Nowe zdjęcia satelitarne ujawniły drastyczny wzrost rosyjskiej aktywności wojskowej w pobliżu granicy z Finlandią - podał brytyjski dziennik "Mirror". W ostatnich dniach prasa na Wyspach porównuje ruchy Rosjan do tych obserwowanych w okresie poprzedzającym inwazję na Ukrainę.
W ostatnich dniach brytyjskie i skandynawskie media rozpisują się o wzroście obecności wojskowej w północno-zachodniej Rosji. Przy tej okazji przypomina się o dołączeniu do NATO Szwecji i Finlandii, co było reakcją na rosyjską agresję na Ukrainie.
Władimir Putin zapowiedział, że Rosja odpowie na rozszerzenie Sojuszu Północnoatlantyckiego. - Kiedy ubiegaliśmy się o członkostwo w NATO, Rosja powiedziała, że podejmie takie kroki. Teraz widzimy, że tak się dzieje - powiedział szef obrony Szwecji Michael Claesson.
Rosja. Koncentracja wojsk przy granicy z Finlandią
Szwedzki nadawca SVT z Planet Labs, z których wynika, że Moskwa koncentruje wojska przy granicy z Finlandią. Mowa o czterech lokalizacjach - Kamenka, Pietrozawodsk, Siewieromorsk-2 i Olenia.
"Baza wojskowa, infrastruktura lotnicza i odnowione obiekty z czasów radzieckich wyrastają w strategicznych lokalizacjach - wyraźny sygnał, że Kreml przygotowuje się do potencjalnego starcia z Zachodem" - podał "Mirror".
Kamenka położona jest 56 km od granicy z Finlandią. Od lutego miało zostać postawionych tam 130 namiotów, które mogą pomieścić 2 tys. żołnierzy. - To oznaka rosnącej aktywności - powiedział fiński analityk wojskowy Emil Kastehelmi w rozmowie z SVT.
ZOBACZ: Polscy żołnierze w Ukrainie? Mentzen: Od dawna podejrzewamy rząd Tuska
Na zdjęciach zarejestrowano też budowę trzech rozległych magazynów w Pietrozawodsku, około 160 km od granicy. Mogłyby pomieścić dziesiątki pojazdów opancerzonych. Podano, że ma tam powstawać więcej takich instalacji.
Pobudzona do życia została też wyremontowana baza lotnicza Siewieromorsk-2. Teraz ma stacjonować tam kilka śmigłowców. Lotnisko położone jest 112 km od granicy z Norwegią. Z kolei w Olenii (ok. 145 km od Finlandii - red.) mają stacjonować bombowce.
Zastępca szefa obrony Finlandii, gen. Vesa Virtanen, ostrzegł w zeszłym miesiącu, że Moskwa "celowo testuje jedność NATO". - W przyszłości będzie tam więcej żołnierzy niż przed wojną na Ukrainie - dodał.
Czytaj więcej