"Najmocniejszy moment". Emocje po debacie prezydenckiej

Polska
"Najmocniejszy moment". Emocje po debacie prezydenckiej
Polsat News

Nazwanie Karola Nawrockiego kłamcą przez Szymona Hołownię było według Barbary Oliwieckiej z Polski 2050 "najmocniejszym momentem" poniedziałkowej debaty prezydenckiej. Kandydat wspierany przez PiS zagroził marszałkowi Sejmu pozwem. Po wyjściu ze studia nie zadeklarował jednak podjęcia takiego kroku.

W programie "Debata po debacie" Agnieszka Gozdyra zapytała swoich gości o najciekawszy fragment poniedziałkowej debaty prezydenckiej. 

Debata prezydencka 2025. Nawrocki nie zadeklarował złożenia pozwu

- Najmocniejszym momentem było pytanie Szymona Hołowni do Karola Nawrockiego i nazwanie tego (sprawy dotyczącej kawalerki - red.), że skłamał, i przywłaszczył sobie mieszkanie - powiedziała Barbara Oliwiecka z Polski 2050. Przypomniała, że lider jej partii zachęcał Nawrockiego, żeby ten złożył pozew, jeśli uważa, że mówił prawdę w sprawie mieszkania. 

 

ZOBACZ: Komentarze po debacie prezydenckiej. "Przejął piłkę i strzelił gola"

 

O tę kwestię zapytany zaraz po wyjściu ze studia zapytany został Nawrocki. - Ja nie jestem taki nadpobudliwy w tych wszystkich pozwach. Ale wygłupił się marszałek, starałem się mu wytłumaczyć. Jak będę miał czas, to może tak, ale na razie o tym nie myślę - powiedział kandydat wspierany przez PiS. 

"Dobroczynność myli z interesownością"

Oliwiecka stwierdziła, że problematyka związana z mieszkalnictwem jest jednym z ważniejszych tematów tej kampanii, a tymczasem Nawrocki "uszczuplił majątek komunalny, korzystając z kruczków prawnych". Dodała, że gdyby kandydat wspierany przez PiS czuł się niewinny, pozwałby Hołownię w trybie wyborczym. - Karol Nawrocki pokazuje, że nie jest uczciwy. Dobroczynność myli z interesownością - powiedziała. 

 

Sam Hołownia nie boi się pozwu, co przekazał dziennikarzom po zakończonej debacie. - On (Nawrocki- red.) się bał. Gdyby miał mnie pozwać, to by mnie pozwał. Pan Nawrocki skłamał - powtórzył. 

 

Andrzej Kosztowniak z PiS przyznał, że nie wie, czy Nawrocki pójdzie w tej sprawie do sądu. Jednocześnie przekonywał, że prezes IPN wyjaśnił całą sprawę, która jest "złożona". 

Artur Pokorski / sgo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie