"Świat czeka na jednoznaczną decyzję". Tusk o zapowiedziach Putina

"Świat czeka na jednoznaczną decyzję o natychmiastowym i bezwarunkowym zawieszeniu broni"- napisał w niedzielę premier Donald Tusk. Wtóruje mu Emmanuel Macron, który domaga się zatrzymania walk jako warunku do rozpoczęcia negocjacji Moskwy z Kijowem, a turecki prezydent oferuje zorganizowanie negocjacji w sprawie osiągnięcia trwałego pokoju w Ukrainie.
Deklaracje europejskich przywódców padły po tym, jak Władimir Putin zaproponował Ukrainie wznowienie 15 maja w Stambule bez warunków wstępnych bezpośrednich rozmów pokojowych.
Donald Tusk: Świat czeka na jednoznaczną decyzję
Premier Tusk odnosząc się do propozycji Rosji podkreślił na platformie X, że "świat jednak czeka na jednoznaczną decyzję o natychmiastowym i bezwarunkowym zawieszeniu broni". "Ukraina jest gotowa. Żadnych więcej ofiar!" - dodał.
ZOBACZ: "Koalicja chętnych" wesprze Ukrainę. Mają trzy główne cele
Donald Tusk zwrócił uwagę, że ruch Rosji jest odpowiedzią na apel tzw. koalicji chętnych, której przedstawiciele w sobotę wizytowali Kijów. W stolicy Ukrainy szef polskiego rządu, prezydent Francji Emmanuel Macron, kanclerz Niemiec Friedrich Merz, premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer oraz prezydent Wołodymyr Zełenski wezwali Rosję do bezwarunkowego zawieszenia broni od poniedziałku na 30 dni i przystąpienia do rozmów pokojowych. Inicjatywę poparli przywódcy ok. 30 państw "koalicji chętnych", którzy połączyli się z Kijowem przez internet. Propozycję poparł też prezydent USA Donald Trump.
Wojna w Ukrainie. Macron: Zawieszenie broni jest potrzebne teraz
Prezydent Francji Emmanuel Macron zareagował na stanowisko Putina we wpisie na portalu X: "Nie może być negocjacji, gdy przemawia broń. Nie może być dialogu, jeśli w tym samym czasie cywile są bombardowani. Zawieszenie broni jest potrzebne teraz, aby rozmowy mogły się rozpocząć".
ZOBACZ: Trump reaguje na oświadczenie Putina. "Nadchodzi wielki tydzień"
"W Kijowie i wraz z prezydentem Trumpem złożyliśmy jasną propozycję: bezwarunkowe 30-dniowe zawieszenie broni od poniedziałku. Prezydent Zełenski zobowiązał się do tego bez stawiania żadnych warunków. Teraz oczekujemy równie jasnej odpowiedzi ze strony Rosji" –pisał w niedzielę Macron.
Turcja oferuje mediacje. "Historyczny punkt zwrotny"
Prezydent Francji odbył w niedzielę rozmowę telefoniczną z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem, który zaproponował że jego kraj jest gotowy zorganizować negocjacje w sprawie uregulowania sytuacji i osiągnięcia trwałego pokoju na Ukrainie - przekazała kancelaria Erdogana.
ZOBACZ: Nocne oświadczenie Władimira Putina. Propozycja bezpośrednich negocjacji
Turecki prezydent ocenił też, że w niedzielę osiągnięto "historyczny punkt zwrotny", aby zakończyć wojnę na Ukrainie. - Należy wykorzystać tę okazję, a Turcja jest gotowa zapewnić wszelkie możliwe wsparcie, w tym organizację negocjacji, w celu wypracowania zawieszenia broni i trwałego pokoju - powiedział Erdogan, cytowany przez swoją kancelarię.
Putin proponuje rozmowy, ale na własnych warunkach. "Manewr opóźniający"
W sobotę Ukraina poinformowała, że razem z sojusznikami z Europy i USA zgadza się na pełne i bezwarunkowe 30-dniowe zawieszenie broni z wojnie z Rosją. Państwa wchodzące w skład "koalicji chętnych", których przedstawiciele gościli tego dnia w Kijowie, oświadczyły, że w przypadku sabotowania porozumienia czy jego naruszenia, na Rosję zostaną nałożone kolejne "zmasowane" i "skoordynowane" sankcje.
ZOBACZ: "Prawda jest po naszej stronie". Putin przemówił z okazji Dnia Zwyciestwa
Przywódca Rosji Władimir Putin zaproponował następnie bezpośrednie rozmowy pokojowe z Ukrainą bez warunków wstępnych. Poinformował, że mogłoby do nich dojść 15 maja w Stambule.
W pierwszej reakcji na propozycję Putina francuski prezydent nazwał ją "manewrem opóźniającym". Macron ocenił, że to "pierwszy krok (w kierunku pokoju – red.), ale niewystarczający". Według niego propozycja Kremla ma na celu "zyskanie na czasie" i jest, w istocie, grą na zwłokę, o co Zachód już wielokrotnie oskarżał Rosję.
Czytaj więcej