Hamas uwolni amerykańskiego zakładnika. "Potwierdzamy gotowość do negocjacji"

Świat
Hamas uwolni amerykańskiego zakładnika. "Potwierdzamy gotowość do negocjacji"
PAP/EPA/MOHAMMED SABER

Hamas ogłosił, że wypuści Edana Alexandra, amerykańskiego zakładnika, który został pojmany podczas najazdu na Izrael 7 października 2023 r. "Potwierdzamy swoją gotowość do natychmiastowego rozpoczęcia intensywnych negocjacji" - przekazano w komunikacie. Według izraelskiej armii w niewoli pozostaje wciąż 24 zakładników.

W niedziele przedstawiciele Hamasu poinformowali, że podjęto decyzję o wypuszczeniu ostatniego amerykańskiego zakładnika. Mężczyzna trafił do niewoli podczas najazdu Hamasu na Izrael 7 października 2023 r. Wypuszczenie Edana Alexandra będzie możliwe dzięki wysiłkom obu stron na rzecz rozejmu.

 

"Potwierdzamy swoją gotowość do natychmiastowego rozpoczęcia intensywnych negocjacji i podjęcia poważnych starań na rzecz ostatecznego porozumienia kończącego wojnę" - napisał w oświadczeniu jeden z liderów Hamasu Chalil al-Hajja. W rozmowach brały udział Katar, Egipt i Turcja.

Biuro premiera Izraela odpowiada. "Negocjacje pod ostrzałem"

Według katarskich mediów obecnie trwają prace nad ustaleniem szczegółów w sprawie wypuszczenia 21-letniego Alexandra, obywatela USA i Izraela. Izraelska armia uważa, że w niewoli pozostaje 24 zakładników i przetrzymywane są ciała 35 porwanych. W ostatnich dniach pojawiły się wątpliwości czy trzech uprowadzonych zaliczanych do pierwszej grupy wciąż żyje.

 

Do kwestii uwolnienia jednego z zakładników odniosło się biuro premiera Izraela. Poinformowano, że "polityka Izraela jest taka, że negocjacje będą prowadzone pod ostrzałem, przy stałym zaangażowaniu w osiągnięcie wszystkich celów wojennych". 

 

ZOBACZ: Rośnie napięcie na świecie. Opublikowano niepokojący raport

 

Według agencji Reutera Izrael został poinformowany przez USA o tym, że wypuszczenie Edana Alexandra ma doprowadzić do negocjacji w sprawie uwolnienia kolejnych zakładników.

Hamas wypuszcza zakładnika. "Gest dobrej woli"

Wcześniej portal Times of Israel poinformował, że na Hamas wywierana jest presja, by wypuścił amerykańskiego zakładnika bez żadnych dodatkowych warunków jako gest dobrej woli wobec prezydenta USA Donalda Trumpa, który we wtorek rozpoczyna podróż po Bliskim Wschodzie.

 

ZOBACZ: USA i Chiny negocjują w Genewie. Trump donosi o "wielkich postępach"

 

Również w niedzielę jeden z palestyńskich urzędników powiedział agencji Reutera, że trwają negocjacje między USA a Hamasem na temat zawieszenia broni w Strefie Gazy i wznowienia pomocy. Departament Stanu nie potwierdził tych doniesień.

 

Media informowały już wcześniej, że Waszyngton prowadził rozmowy z uznawanym za grupę terrorystyczną Hamasem, co miało doprowadzić do niezadowolenia władz izraelskich.

Zawieszenie broni w Strefie Gazy. "Izrael zostanie pozostawiony samemu sobie"

Jak podała izraelska prasa w ostatnim czasie doszło do oddalenia się stanowisk USA i Izraela w sprawie rozejmu. Dziennik "Haarec" napisał, że amerykańska dyplomacja naciskała izraelskich partnerów, by zgodzili się na zawieszenie broni z Hamasem przed wizytą Trumpa, grożąc, że jeżeli tak się nie stanie, "Izrael zostanie pozostawiony samemu sobie".

 

ZOBACZ: "Ukraina powinna się natychmiast zgodzić". Trump o propozycji Putina

 

Rząd w Jerozolimie 18 marca wznowił wojnę po blisko dwumiesięcznym zawieszenia broni, by zmusić Hamas do uwolnienia kolejnych zakładników i przyjęcia izraelskich warunków rozejmu. Palestyńskie ugrupowanie twierdzi, że jest otwarte na porozumienie, ale musi ono gwarantować zakończenie wojny. Izrael się temu sprzeciwia, gdyż nie zapewniłoby to rozbrojenia Hamasu i odsunięcia go od władzy w Strefie Gazy.

 

Władze Izraela podkreślają, że celami wojny jest zarówno uwolnienie zakładników, jak i zniszczenie Hamasu. Według sondaży większość opinii publicznej opowiada się za przyjęciem umowy, która uwolniłaby zakładników, nawet gdyby oznaczało to zakończenie wojny. Największe forum zrzeszające rodziny porwanych uważa, że rząd wrócił do wojny w celach politycznych, narażając życie zakładników.

 

Wysłannik Trumpa na Bliski Wschód Steve Witkoff powiedział rodzinom uprowadzonych, że nie zgadza się z izraelskim podejściem, które jest "przedłużaniem wojny", bez perspektywy jakichkolwiek postępów.

 

wb / Polsatnews/pap
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie