Eskalacja napięcia między Indiami i Pakistanem. Rozpoczęto operację wojskową

Pakistan oskarża Indie o ostrzelanie rakietami baz lotniczych, w tym jednej w pobliżu Islamabadu. W reakcji na te wydarzenia pakistańska armia odpowiedziała operacją wojskową przeciwko sąsiadowi. To już kolejny rozdział w eskalującym konflikcie między obydwoma państwami. W środę Indie zaatakowały dziewięć lokalizacji w Pakistanie, twierdząc, że ich celem była "infrastruktura terrorystyczna".
Rzecznik pakistańskiej armii Ahmed Szarif Chaudhry w państwowej telewizji oświadczył, że na krótko przed świtem w Islamabadzie i mieście Rawalpindi, gdzie mieści się siedziba armii i służb wywiadowczych, doszło do dwóch eksplozji.
- Indie za pośrednictwem swoich samolotów wystrzeliły rakiety powietrze-ziemia... Bazy Nur Khan, Mureed i Shorkot stały się celami - powiedział i zaznaczył, że pakistańska obrona powietrzna przechwyciła większość z nich.
Gorąco na linii Indie-Pakistan. Islamabad oskarża o atak na bazy
Krótko po tych wydarzeniach armia pakistańska zaatakowała bazy w Indiach, w tym składowisko rakiet na północy tego kraju. Celem ataków było także lotnisko Pathankot w zachodnim stanie Pendżab i stacja sił powietrznych Udhampur w indyjskiej części Kaszmiru.
ZOBACZ: Indie ostrzegają Pakistan. Padły słowa o "stanowczej odpowiedzi"
Odgłosy eksplozji odnotowane zostały również w indyjskich miastach Srinagar i Dżammu, gdzie zawyły syreny.
Pakistan rozpoczyna operację wojskową przeciwko Indiom
Do zaciętych starć między Pakistanem a Indiami dochodzi od środy, kiedy to Indie rozpoczęły ataki na, jak twierdzą, "infrastrukturę terrorystyczną". Pakistan od razu zareagował na te zajścia, zapowiadając odwet.
W sobotę minister informacji Pakistanu oświadczył na portalu X, że rozpoczęto operację "Bunyanun Marsoos". Termin ten pochodzi z Koranu i oznacza mocną, zjednoczoną strukturę.
ZOBACZ: "Dialog Petersburski". Potajemne spotkanie niemieckich i rosyjskich polityków
Z kolei tamtejszy minister planowania przekazał, że "specjalne środki" zostały podjęte w celu uniknięcia uderzeń na cele cywilne. Premier Pakistanu zwołał natomiast spotkanie najwyższego organu skupiającego urzędników cywilnych i wojskowych, który nadzoruje decyzje dotyczące arsenału nuklearnego.
Szef rządu indyjskiego Kaszmiru Omar Abdullah poinformował w oświadczeniu, że w wyniku ostrzału w Rajouri, w pobliżu linii dzielącej sporny region Kaszmiru, został zabity lokalny reprezentant administracji.
Eskalacja konfliktu o Kaszmir. USA interweniują
Indie oświadczyły, że ich ataki w środę, które zapoczątkowały starcia między krajami, były odwetem za śmiertelny atak na turystów hinduskich w indyjskim Kaszmirze w zeszłym miesiącu. Pakistan zaprzeczył oskarżeniom Indii, że był zamieszany w te zdarzenie.
W piątek większość walk miała miejsce w indyjskim Kaszmirze i stanach graniczących z Pakistanem. New Delhi przekazało, że zestrzeliło lecące w kierunku Indii pakistańskie drony. Odgłosy eksplozji słychać było też w pakistańskim Lahaur i Peszawarze.
Reuters podaje, że od środy w atakach zginęło co najmniej 48 osób. Indie twierdzą ponadto, że w sobotniej ofensywie w Dżammu śmieć poniosło pięć osób.
Szef pakistańskiej armii rozmawiał wczesnym rankiem z sekretarzem stanu USA Marco Rubio, który zaapelował o deeskalację i zaoferował udział Stanów Zjednoczonych w rozpoczęciu konstruktywnych rozmów, mających na celu uniknięcie eskalacji konfliktu.
"Pakistan dokonał rażącej próby naruszenia suwerenności Indii, narażając cywilów. To nieakceptowalne. Armia indyjska zniweczy plany wroga" - przekazało za pośrednictwem X indyjskie wojsko.