Problemy zdrowotne Ramzana Kadyrowa. Kluczowa decyzja w rękach Władimira Putina

Ramzan Kadyrow przestał opuszczać Grozny i z powodu pogarszającego się stanu zdrowia niemal cały czas spędza w szpitalu - podała "Nowaja Gazieta Europa". W obliczu spekulacji medialnych o jego rezygnacji, Kadyrow natychmiast zdementował te doniesienia. Zaznaczył jednak, że ostateczne decyzje w sprawie jego ewentualnego odejścia podejmuje przywódca Rosji Władimir Putin.
Od dłuższego czasu w rosyjskich mediach mnożą się doniesienia na temat stanu zdrowia przywódcy Czeczenii Ramzana Kadyrowa. Sześć lat temu zdiagnozowano u niego martwicę trzustki, która w większości przypadków okazuje się chorobą nieuleczalną.
Stan zdrowia Kadyrowa. Czeczeński przywódca ogranicza aktywność
Kadyrow w trakcie zmagania się z chorobą stopniowo ogranicza swoją aktywność, która w tym momencie sprowadza się do publikowania wpisów w mediach społecznościowych. Nie uczestniczy nawet w najważniejszych wydarzeniach, a na spotkania wysyła w zastępstwie premiera Czeczenii Magomeda Daudowa.
ZOBACZ: Jej syn skrytykował Kadyrowa. 55-latka z kolejnymi zarzutami
Według doniesień mediów od wielu tygodni Kadyrow ma być stałym bywalcem kliniki Aimed w Groznym. Placówka należy do jego żony. Na początku lutego czeczeński przywódca przeszedł badania, po których zaczęto kreślić scenariusze przekazania władzy członkom jego rodziny.
Kadyrow dementuje doniesienia o oddaniu władzy. Wskazał na Putina
W związku ze stanem zdrowia rządzącego od 18 lat przywódcy zaczęły narastać spekulacje dotyczące jego rzekomej dymisji. O ewentualną dymisję zapytali dziennikarze "Czeczenia Siegodnia".
"Ja też słyszałem takie plotki. Ludzie piszą różne rzeczy. Jest wprost przeciwnie: ja sam proszę, żeby mnie zwolnili ze stanowiska. Ktoś inny będzie miał własne pomysły, własną wizję. Mam nadzieję, że moja prośba zostanie przyjęta" - miał powiedzieć, cytowany przez dziennik.
ZOBACZ: Błyskawiczna kariera syna Kadyrowa. 17-latek w Radzie Bezpieczeństwa
Już we wtorek Kadyrow postanowił sprostować te słowa, jednocześnie zaprzeczając doniesieniom o zamiarze oddania władzy.
"Wielu nie zrozumiało sensu moich słów o rezygnacji. Jeszcze nie podjąłem decyzji, czy pozostanę na stanowisku Szefa Republiki Czeczeńskiej, czy nie. Tak, mogę zapytać albo zasugerować. Ale bez względu na to, co powiem lub o co poproszę, taką decyzję może podjąć tylko jeden człowiek - nasz Naczelny Dowódca, Prezydent Rosji Władimir Władimirowicz Putin. Ja jestem żołnierzem! Jestem człowiekiem służby. Jest rozkaz, to go wykonuję" - napisał na Telegramie.
Czytaj więcej