Mniej posłów i do 1500 zł na dziecko. Kandydat obiecuje program "Królik plus"

Polska

Artur Bartoszewicz ogłosił, że jako prezydent Polski planuje wprowadzić program socjalny dla rodziców trzeciego i każdego kolejnego dziecka. Bezpartyjny kandydat chce również zmniejszać liczbę miejsc w Sejmie, jeśli pogorszeniu ulegnie sytuacja demograficzna Polski. W "Punkcie widzenia Jankowskiego" przekonywał ponadto, iż nasz kraj powinien wrócić do "modelu dużych rodzin".

Mniej posłów i do 1500 zł na dziecko. Kandydat obiecuje program "Królik plus"
Polsat News
Artur Bartoszewicz w Polsat News mówił o swoim programie demograficznym

Dla Artura Bartoszewicza "800 plus jest rozwiązaniem bazowym", lecz zwiększyłby jego poziom. - Proponuję stypendium demograficzne. Dodatkowo motywowałbym ludzi do posiadania trzeciego dziecka, czwartego, piątego, szóstego i tak dalej - powiedział w rozmowie z Grzegorzem Jankowskim.

 

ZOBACZ: Wybory prezydenckie 2025. PKW opublikowała listę kandydatów

 

Jak wyjaśnił, jego program przewiduje świadczenie za trzecie i czwarte dziecko w wysokości 1000 zł, za piąte - 1250 zł, a za szóste i każde kolejne - 1500 zł. W ten sposób Polska miałaby wrócić do modelu dużych rodzin.

 

- Uważam, że łatwiej jest przekonać człowieka, rodzinę, która ma dwoje, troje (dzieci - red.) do kolejnego niż małżeństwo albo parę, która nie ma dziecka i my będzie zachęć do pierwszego dziecka - podkreślał w "Punkcie widzenia Jankowskiego".

"Królik plus". Bartoszewicz chce zmniejszać liczbę posłów

Kolejna propozycja demograficzna, o której Bartoszewicz mówił w Polsat News, zawiera się w programie "Królik plus". - Mamy doprowadzić do sytuacji, w której przez najbliższe 15 lat demografia wzrośnie tak intensywnie; naszym celem jest 46 milionów Polaków - wskazał.

 

WIDEO: Artur Bartoszewicz w "Punkcie widzenia Jankowskiego"

 

 

Zaproponował również powiązanie liczby parlamentarzystów z poziomem ludności Polski - Dzisiaj mamy 460 posłów, 37,6 mln obywateli. Gdyby było 370 miejsc w parlamencie, to jak spada o kolejne 100 tysięcy obywateli (liczba ludności - red.), to zabiorę im jedno krzesełko - wyjaśnił.

 

ZOBACZ: Artur Bartoszewicz kandyduje na prezydenta. Ogłosił 21 postulatów

 

Jego zdaniem taki krok zmotywowałby polityków, aby "zaczęli dbając o swój interes, czyli chcąc powrócić do 460 miejsc, zaczęli dbać o demografię". Nie wyjaśnił jednak w jaki sposób chce przeforsować swój pomysł, który wymagałby zmiany konstytucji, do czego potrzeba większości dwóch trzecich, przy obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

jk/wka / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie