Deportacje Polaków z USA. Jest potwierdzenie ze strony MSZ

Świat

Rzecznik polskiego MSZ Paweł Wroński potwierdził w środę, ze dwóch polskich obywateli ma zostać deportowanych ze Stanów Zjednoczonych. Jednocześnie zwrócił uwagę, że w ciągu całego 2024 roku i na początku bieżącego doszło do 67 deportacji polskich obywateli z USA. Głos ws. dwóch Polaków zabrał też szef resortu Radosław Sikorski. "Mam nadzieję, że na Okęciu nie zabraknie kapeli góralskiej" - uznał.

Donald Trump ubrany w ciemny płaszcz i niebieski krawat, idzie korytarzem.
PAP/EPA/AARON SCHWARTZ / POOL
Donlad Trump już w kampanii wyborczej zapowiadał deportacje

Rzecznik MSZ Paweł Wroński był pytany przez PAP, czy potwierdza informację o zatrzymaniu dwóch polskich obywateli, którzy mają zostać deportowani. - Mieliśmy taką informację, tak - powiedział Wroński.

 

Nie podał szczegółów sprawy i powodów podjęcia decyzji o deportacji. - Cały czas monitorujemy sprawę, to nie jest jakaś nowość, ponieważ chciałem zwrócić uwagę, że do 24 stycznia, w ciągu poprzedniego roku, było 67 deportacji (Polaków przebywających w Stanach Zjednoczonych - PAP) - zaznaczył rzecznik MSZ.

Polacy deportowani z USA. "Mam nadzieję, że nie zabraknie kapeli góralskiej"

Wroński dodał, że MSZ ma też informacje o innych osobach, które nie zostały wpuszczone do Stanów Zjednoczonych. - Nieustannie zachęcamy polskich obywateli do kontaktowania się z konsulatami. Jeśli konieczne jest wyrobienie paszportu, a to często pomaga, to też nasz konsul może pomóc (...) zachęcamy do posiadania polskiego paszportu - dodał rzecznik MSZ.

 

Krótkim komentarzem w sprawie dwóch deportowanych Polaków podzielił się też minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. "Mam nadzieję, że na Okęciu nie zabraknie kapeli góralskiej" - napisał na platformie X.

Masowe deportacje z USA. Decyzje prezydenta Donalda Trumpa

Pod koniec stycznia br. wiceminister spraw zagranicznych Henryka Mościcka-Dendys była pytana w radu TOK FM, ilu Polaków może dotyczyć ew. deportacja z USA. - Próbujemy dokonać możliwie precyzyjnego szacunku, zakładamy, że to jest maksymalnie kilkadziesiąt tysięcy osób. Polscy konsulowie szacują, że takich osób może być do 30 tys. na terenie całych Stanów Zjednoczonych - mówiła.

 

ZOBACZ: Rosja uwolniła obywatela USA. Donald Trump: W zamian Moskwa dostała niewiele

 

Prezydent USA Donald Trump tuż po zaprzysiężeniu na urząd, do którego doszło 20 stycznia, podpisał kilkanaście rozporządzeń i dokumentów, m.in. ogłosił stan wyjątkowy na granicy z Meksykiem i zmienił obowiązywanie prawa ziemi, tj. nabywania obywatelstwa wraz z narodzinami na terenie USA. Według wydanego dokumentu, prawo to ma nie dotyczyć dzieci nielegalnych imigrantów i osób przebywających w USA krótkoterminowo, w tym np. w ramach ruchu bezwizowego.

 

Onet napisał w środę, że rozpoczęły się masowe deportacje nielegalnych migrantów ze Stanów Zjednoczonych, co dotyka również Polaków. Powołując się na portal Gazeta.pl, Onet napisał, że doszło już do pierwszych zatrzymań, w tym dwóch obywateli Polski, którzy mają zostać deportowaniu. Onet dodał, że szacuje się, że nawet 30 tys. naszych rodaków może zostać zmuszonych do opuszczenia USA.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Michał Blus / wka / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie