Wspierał Rosjan na froncie, zginął w Moskwie. Eksplozja w stolicy Rosji

aktualizacja: Świat
Wspierał Rosjan na froncie, zginął w Moskwie. Eksplozja w stolicy Rosji
karel291/Wikimedia Commons/Mash
Wybuch na osiedlu mieszkaniowym w Moskwie

Dwie osoby zginęły, a cztery zostały ranne w wyniku wybuchu, do którego doszło na pierwszym piętrze jednego z budynków kompleksu mieszkalnego "Szkarłatne Żagle" w Moskwie. Jednym z zabitych jest założyciel batalionu walczącego przeciwko Ukraińcom w Donbasie.

Do wybuchu miało dojść w holu pierwszego piętra budynku. Rosyjskie media informowały początkowo o jednej ofierze śmiertelnej - mężczyźnie i czterech rannych. Miał być nim ochroniarz Armena Sarkisjana - szefa jednej z federacji bokserskich i założyciela ormiańskiego batalionu "ArBat" walczącego przeciwko ukraińskim wojskom w Donbasie.

 

Sam Sarkisjan w ciężkim stanie przetransportowany został do szpitala. Wkrótce poinformowano, że zmarł.

 

Moskiewskie organy ścigania podają, że doszło do zamachu. - Celem eksplozji w kompleksie mieszkalnym "Szkarłatne Żagle" było usiłowanie zabójstwa. Ustalamy, kto to zorganizował - powiedział przedstawiciel służb.

 

Uszkodzone zostały przeszklenia i sufit z płyt gipsowo-kartonowych. Nie było żadnego pożaru - informuje Tass, powołując się na słowa rozmówcy ze służb operacyjnych.

Moskwa. Eksplozja w kompleksie budynków "Szkarłatne Żagle"

Rosyjskie media informują, że do zdarzenia doszło na skutek eksplozji "niezidentyfikowanego urządzenia" w windzie budynku. Na miejscu pracują technicy ds. materiałów wybuchowych.

 

W momencie wybuchu przez hol przechodziło kilka osób, m.in. 44-letnia kobieta, pracownicy kompleksu, czy ochroniarze.

 

 

Rządowa agencja wskazuje, że w wyniku wybuchu nie dojdzie do zawalenia się poszczególnych pięter. - Według wstępnych wyników oględzin, konstrukcje nie są uszkodzone. Nie będzie dalszych załamań - przekazał informator medium.

 

ZOBACZ: Władimir Putin krytykuje Polskę. Grzmi o hańbie. "Mogli być subtelniejsi"

 

W sieci pojawiły się nagrania, na których zobaczyć można zniszczone pomieszczenia budynku i walające się po ziemi odłamki szkła.

 

Rosyjskie służby rozpoczęły śledztwo dotyczące zdarzenia. Na miejsce udał się szef Głównej Dyrekcji Śledczej Komitetu Śledczego w Moskwie.

Paweł Sekmistrz / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie