Po co ludziom piłka tenisowa w garażu? Prosty trik doświadczonych kierowców

Moto

Najprostsze pomysły są najlepsze. Dlatego widok wiszącej w garażu wiszącej na sznurku piłki tenisowej nie powinien nikogo zaskakiwać ani tym bardziej śmieszyć. Charakterystyczna piłeczka może być równie przydatna na korcie, co na miejscu postojowym. Służy jako… sprytny i prosty czujnik parkowania.

Po co ludziom piłka tenisowa w garażu? Prosty trik doświadczonych kierowców
Polsat News/ Pixabay
Tani patent na idealne parkowanie
Zobacz więcej

Prawdopodobnie każdy kierowca miał problemy z wymiarami miejsc na osiedlowych podziemnych parkingach lub w garażach. Trudno się dziwić, dawniej pomieszczenia przeznaczone dla samochodów projektowano oszczędnie i z myślą, by mieściły auta mniejszego gabarytu. Na przykład słynne maluchy.

Garaże i miejsca postojowe. Miejsca nie jest dużo

Obecnie deweloperzy muszą projektować miejsca parkingowe, które spełniają przepisy (5 m długości i 2,5 m szerokości).

 

Przestrzeni zawsze mogłoby być jednak więcej, zwłaszcza że pojazdy z dekady na dekadę "rosną". Na drogach pojawia się coraz więcej pojemnych kombi i SUV-ów. Do tego garaże i miejsca postojowe często służą za składowisko przedmiotów chwilowo niepotrzebnych w domu.

 

ZOBACZ: Obowiązkowe strefy czystego transportu. Rząd ustalił zasady. Wiemy, co się zmieni

 

Idealne parkowanie w takich warunkach bywa trudne. Nie zawsze można z całkowitą pewnością ocenić, czy zderzak znajduje się w bezpiecznej odległości od ściany lub garażowych półek. W efekcie dochodzi do drobnych otarć, zarysowań i zgnieceń.

Piłka tenisowa na sznurku. Patent na idealne parkowanie

Potrzeba jest matką wynalazków, więc praktycznie myślący kierowcy od dawna stosują trik, który pozwala na parkowanie doskonałe. Jest tani, nieskomplikowany i - co najważniejsze - niezwykle skuteczny. Wystarczy piłeczka tenisowa, kawałek sznurka i wkręt.

 

Zanim przejdziemy majsterkowania, należy tak zaparkować auto, by znalazło się w idealnej pozycji. Zderzak ma być w najbliższym bezpiecznym miejscu.

 

ZOBACZ: Najlepsze samochody dla seniora. Wśród nich kabriolet 

 

Następnie w piłce umieszczamy wkręt. Do niego z kolei przywiązujemy sznurek. Taką konstrukcję należy przytwierdzić do sufitu, więc może się okazać, że trzeba tam będzie jeszcze umieścić haczyk. Montaż należy przeprowadzić tak, by piłeczka stykała się z przednią szybą pojazdu.

 

Wyjazd i powrót szybko pokażą, jak sprytnie przemyślane jest to rozwiązanie. Wystarczy jechać do przodu, aż piłeczka dotknie szyby – to niezawodny sygnał, że samochód znajduje się w idealnej pozycji.

Domowe sposoby na poprawny parking. Tanie i… lepsze?

Ktoś mógłby słusznie zauważyć, że obecnie do precyzyjnego manewrowania samochodem wystarczą zamontowane czujniki lub kamery (zwłaszcza w wersji 360 stopni). To prawda, jednak starsze modele często ich nie posiadają, a nowsze mogą mieć zbyt czułe powiadomienia dźwiękowe. Częsty, ciągły sygnał ostrzegający przed zatrzymaniem rozbrzmiewa nawet wtedy, gdy pozostaje jeszcze sporo miejsca.

 

ZOBACZ: Czy można wyprzedzać traktor na linii ciągłej? Wyjaśniamy raz na zawsze

 

Dodatkowo, patent ten jest tani. Za piłkę tenisową zapłacimy około pięciu złotych. Kolejne kilka-kilkanaście to koszt linki odpowiedniej długości. Tak więc na zmyślne rozwiązanie stosowane przez starych kierowców wydamy mniej niż 20 złotych.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

red / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie