Niemcy odesłali do Polski setki migrantów. Podano liczby
Od początku roku do końca września na podstawie procedur readmisji oraz dublińskiej Niemcy przekazały Polsce łącznie 570 migrantów, w większości obywateli Rosji - przekazał rzecznik Straży Granicznej ppłk SG Andrzej Juźwiak. W czwartek Interia informowała, że w najbliższej przyszłości Berlin będzie mógł wysłać nad Wisłę nawet 40 tysięcy migrantów.
Z danych polskiej Straży Granicznej wynika, że od 1 stycznia do 30 września tego roku na podstawie umów o readmisji i Dublin III przekazano z Niemiec do Polski łącznie 570 cudzoziemców - najwięcej obywateli Rosji.
W 2023 r. takich przekazań było ponad 900. Dla porównania rok wcześniej było to przeszło 600 cudzoziemców, wśród których największą grupę stanowili obywatele Gruzji.
Granica. Niemcy odesłali do Polski setki migrantów. Najwięcej Rosjan
Jak podał portal dziennika "Welt", który powoływał się na dane policji federalnej, w okresie od października 2023 roku do końca sierpnia 2024 roku podczas kontroli na granicy z Polską w Brandenburgii wykryto ponad 10 tys. nieuprawnionych wjazdów. 5,1 tys. osób zostało zawróconych na granicy.
Zapytany o te informacje rzecznik Straży Granicznej ppłk SG Andrzej Juźwiak przypomniał, że funkcjonariusze tej formacji nie prowadzą kontroli granicznej na granicach wewnętrznych, w tym na granicy z Niemcami.
ZOBACZ: Włoska strategia migracyjna na zakręcie. Meloni wściekła na sądy
- Na podstawie tzw. analizy ryzyka patrole mobilne realizują działania kompensacyjne polegające m.in. na kontroli legalności pobytu cudzoziemców w miejscach, w których może dochodzić do nielegalnego przekroczenia granicy. Od początku roku do połowy października w Nadodrzańskim Oddziale Straży Granicznej zatrzymano prawie 3,2 tys. cudzoziemców, a łącznie wylegitymowano prawie 59 tys. osób, w tym obywateli Polski - podał rzecznik.
Dodał, że w walce z nielegalną migracją funkcjonariusze Nadodrzańskiego i Morskiego Oddziału Straży Granicznej, czyli jednostek, w których zasięgu jest polsko-niemiecka granica, "systematycznie współdziałają z niemiecką policją, zarówno poprzez organizowanie wspólnych patroli, działając poprzez wspólne placówki, a także poprzez wymianę informacji za pośrednictwem Polsko-Niemieckiego Centrum Współpracy Służb Granicznych, Policyjnych i Celnych w Świecku".
Sytuacja na polsko-niemieckiej granicy. Nawet 40 tys. migrantów
W czwartek Interia poinformowała, że polski resort dyplomacji obawia się sytuacji, w której Niemcy w pełni wykorzystają procedury readmisji migrantów. W konsekwencji Berlin będzie mógł wysłać nad Wisłę nawet kilkadziesiąt tysięcy obcokrajowców.
"W ostatnim czasie Berlin zajął się nie tylko uszczelnieniem granic, ale też systemem kontroli migrantów wewnątrz państwa. W ten sposób wykryto osoby, których celem emigracyjnym były Niemcy, ale w pierwszej kolejności dotarły do Polski, w której - by pozostać na ternie UE - musieli złożyć wnioski azylowe. Podpisali dokumenty i następnie wyjechali do Niemiec" - relacjonował na łamach portalu Jakub Krzywiecki.
ZOBACZ: Druzgocący Raport NIK ws. afery wizowej. Rosjanie dostali setki wiz
W tej sytuacji Berlin może odesłać takie osoby z powrotem do Polski, a Warszawa będzie zobowiązana je przyjąć. Z informacji Interii - pochodzących od źródeł związanych z Ministerstwem Spraw Zagranicznych - liczba migrantów, których Niemcy mogą odesłać do Polski, sięga nawet 40 tysięcy osób.
"Ponadto możliwe jest, że sprawa wciąż nieodesłanych dziesiątek tysięcy osób stanie się argumentem w relacjach polsko-niemieckich" - zauważył reporter.
Zawracanie migrantów z Niemiec do Polski. O co chodzi?
Cudzoziemcy przekazywani są do Polski w ramach readmisji oraz innych umów i porozumień, w tym tzw. porozumienia Dublin III, czyli na podstawie Rozporządzenia PE i Rady z 2013 r. w sprawie ustanowienia kryteriów i mechanizmów ustalania państwa członkowskiego odpowiedzialnego za rozpatrzenie wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej złożonego przez obywatela państwa trzeciego lub bezpaństwowca.
Zgodnie z tymi przepisami Polska jest zobowiązana do przyjmowania na swoje terytorium cudzoziemców z innych państw członkowskich. Przepisy te określają, który kraj unijny jest odpowiedzialny za rozpatrzenie wniosku azylowego, przy jednoczesnym zastosowaniu zasady wskazania państwa pierwszego wjazdu.
ZOBACZ: Migranci szturmowali polską granicę. "Atak odparty"
Od czasu nasilenia się presji migracyjnej na granicy polsko-białoruskiej wzrosła jednocześnie liczba przekazywanych Polsce cudzoziemców. Jak wielokrotnie informowały służby, krajem z którego odsyłanych jest najwięcej cudzoziemców są Niemcy.
Od wprowadzenia przez rząd Niemiec stacjonarnych kontroli m.in. na granicy z Polską, media informowały o incydentach, podczas których niemiecka policja miała przywozić do Polski migrantów i pozostawiać ich po stronie polskiej. Do jednego z takich incydentów doszło w Osinowie Dolnym. O sprawie rozmawiali polski premier oraz kanclerz Niemiec; strona niemiecka miała przeprosić za działania niezgodne z procedurami.