"Robi z siebie dziecko". Paweł Kowal o nieporozumieniach z prezydentem

Polska Paweł Sekmistrz / sgo / Polsat News
"Robi z siebie dziecko". Paweł Kowal o nieporozumieniach z prezydentem
Polsat News
Paweł Kowal w "Graffiti"

- Prezydent nie jest członkiem rządu. Sam chciał zmienić razem z PiS-owcami ustawę, zmienił ją, my ją wypełniamy. Dzisiaj nie musi być już żadnego zwyczaju, bo jest ustawa, która mówi, gdzie jest rola prezydenta (...) Prezydent robi z siebie dziecko w tej sprawie - przekonywał Paweł Kowal w kontekście nieporozumień z Andrzejem Dudą w sprawie akredytowania ambasadorów.

Przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Paweł Kowal przyznał w rozmowie z "Graffiti", że współpraca z prezydentem Andrzejem Dudą jest dla niego trudna. Stwierdził, że głowa państwa nie wywiązuje się ze swoich obowiązków w kwestii polityki zagranicznej.

Paweł Kowal o nieporozumieniach z prezydentem ws. ambasadorów. "Śmieszność"

W środę Komisja Spraw Zagranicznych pochylić ma się nad kandydaturami ambasadorów Macedonii Północnej, Peru i Wietnamu. Pojawia się jednak obawa, że Andrzej Duda nie zaakceptuje obsadzenia dyplomatów na stanowiskach z uwagi na nieporozumienia z Ministerstwem Spraw Zagranicznych.

 

- Prezydent prowadzi strajk konstytucyjny od roku, nie da mu się tego przetłumaczyć. Prezydent ma jednak obowiązki. Wszyscy pytają: czy będziecie rozmawiali z prezydentem, czy będziecie z nim "herbatkowali"? W rzeczywistości jest tak, że chyba już zaczęło się traktowanie przez wszystkich prezydenta trochę jak dziecko - mówił poseł KO.

 

ZOBACZ: Decyzja Andrzeja Dudy. Skierował dwie ustawy do Trybunału Konstytucyjnego

 

Jak dodał Kowal, stanowisko prezydenta jest jednoznaczne - nie zamierza podpisywać nominacji ambasadorskich. - Na tym polega problem z prezydentem, na tym polega śmieszność jego podejścia, do momentu, kiedy to się nie stało naprawdę groźne - ocenił.

Niemcy zamykają granice. "Poplątanie z pomieszaniem"

Paweł Kowal odniósł się do wprowadzenia kontroli na granicach Niemiec. Jak stwierdził, kraj przestaje się troszczyć o wspólnotę UE, a zaczyna dbać jedynie o swoje własne, egoistyczne interesy.

 

Wskazał, że to cios dla krajów takich jak Polska, Hiszpania, czy Portugalia, które leżą przy zewnętrznych granicach UE i strzegą je w imieniu całej Europy. 

 

WIDEO: "Prezydent robi z siebie dziecko". Paweł Kowal o nieporozumieniach z Andrzejem Dudą

 

 

- I nagle ktoś w środku Europy, kto nie ma granic zewnętrznych, mówi: to ja zamykam granicę. Pomijam fakt, że jako powód podaje przyjazdy imigrantów i kilka dni później rząd niemiecki podpisuje umowę o przyjęciu kolejnych grup migrantów. Poplątanie z pomieszaniem - ocenił poseł KO.

 

ZOBACZ: Bartłomiej Sienkiewicz ostro o decyzji Niemiec. "Pokaz arogancji"

 

Kowal orzekł, że słowa Bartłomieja Sienkiewicza, który wyraził sprzeciw wobec polityki Niemiec na forum Parlamentu Europejskiego, powinny dać do myślenia osobom, które powątpiewały w to, czy polski rząd będzie w stanie krytykować działania europejskich partnerów.

 

- Nie ma tutaj taryfy ulgowej. Tam gdzie jest interes bezpieczeństwa państwa, a w sprawach granic myśmy to bezpieczeństwo powierzyli całej wspólnocie, będziemy bezwzględni i będziemy jasno formułowali to, czego oczekujemy - orzekł poseł.

Paweł Kowal o interesie Polski w obronie Ukrainy

Paweł Kowal, który pełni funkcję przedstawiciela polskiego rządu ds. odbudowy Ukrainy wskazał, że choć kraj osiąga znaczące sukcesy na froncie, jego społeczeństwo jest "umęczone". By gospodarka kraju mogła ponownie wrócić na właściwe tory, konieczne jest całkowite powstrzymanie bombardowań ze strony agresora.

 

- Wyjechało sześć, siedem milionów ludzi, dużo zginęło. Większość społeczeństwa odczuwa traumę wojenną. Społeczeństwo praktycznie nie ma normalnej ściągalności podatków. Budżet Ukrainy utrzymuje się za pieniądze, które przesyła UE i inne organizacje międzynarodowe, Stany Zjednoczone itd. - tłumaczył.

 

ZOBACZ: Rosjanie zajęli "przeklętą fortecę". Eksperci wskazują kolejne cele Moskwy

 

Poseł KO odniósł się również do planowanego ogłoszenia planu pokojowego przygotowanego przez Wołodymyra Zełenskiego. Przedstawiony ma zostać podczas spotkania Grupy Ramstein w Niemczech. Jak stwierdził Kowal, interes Polski leży głównie w tym, by nie dopuścić do tego, by Rosja zagarnęła część terytorium Ukrainy.

 

- Musimy pamiętać, co jest istotą tej wojny – rewizjonizm Putina i to, że wsparła go część polityków na świecie, także wewnątrz UE, bo np. Orban. Dla nas rewizjonizm to jest śmiertelne zagrożenie, mówię o interesach polskich. Nasz polski interes wymaga tego, by nie uwzględnić żadnej siłowej zmiany granic. Raz uwzględnimy, raz puścimy, ruscy przyjdą dalej. Taka jest ich natura - powiedział Kowal.

Ekshumacja ofiar rzezi wołyńskiej. "Chciałbym, żeby to był ten czas"

Ukraiński Instytut Pamięci Narodowej zadeklarował, że w przyszłym roku odbędą się ekshumacje ciał ofiar tzw. rzezi wołyńskiej. Zdaniem Pawła Kowala, to idealny moment na to, by ukraiński rząd zmienił stanowisko w sprawie polityki historycznej prowadzonej w tej kwestii.

 

ZOBACZ: Deklaracja Ukrainy ws. rzezi wołyńskiej. Polskie MSZ: Czekamy na decyzje, nie plany

 

Zapytany o to, czy Kijów zaczyna rozumieć potrzebę Polaków wyjaśnienia tragedii z 1943 r., poseł KO wzruszył ramionami.

 

- To jest jedna z tych historii, gdzie barierą jest samo zrozumienie. Znam licznych polityków, liderów opinii na Ukrainie. Ciężko mi sobie przypomnieć jakąś dłuższą rozmowę w czasie całych dwudziestu paru lat, kiedy zajmuję się tą problematyką, żebyśmy o tym nie rozmawiali. Czasem mi się wydaje, że coś kiełkuje, że coś się zmienia i wiem, że tak trzeba, że czasem pewne sprawy muszą mieć swój czas. I ja chciałbym, żeby to był ten czas - podkreślił Kowal.

 

Więcej odcinków "Graffiti" znajdziecie TUTAJ.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie