Kraj kandydujący do UE wspiera Putina? Rzecznik KE ostrzega

Świat Paweł Sekmistrz / polsatnews.pl / PAP

Rzecznik Komisji Europejskiej Peter Stano zwrócił uwagę na konieczność podjęcia przez Serbię działań mających na celu wyeliminowanie przekazów medialnych propagandy Władimira Putina na terenie kraju. Jak wskazał, w przeciwnym wypadku stanowić może to poważny problem w związku z kandydaturą kraju do Unii Europejskiej.

Kraj kandydujący do UE wspiera Putina? Rzecznik KE ostrzega
Boris Grdanoski/Mikhail Metzel, Sputnik, Kremlin Pool Photo/AP
Serbia ubiega się o wejście do Unii Europejskiej od 2012 r.

Serbia musi "pilnie podjąć działania" w walce z dezinformacją ze strony rosyjskich mediów - powiedział we wtorek Peter Stano, komentując raport Reporterów bez Granic (RSF).

Serbia niebezpiecznie blisko Władimira Putina? Rzecznik KE przestrzega

W raporcie opublikowanym na początku października międzynarodowa organizacja dziennikarska zwróciła się do Unii Europejskiej i jej członków o pociągnięcie Serbii do odpowiedzialności za to, że jest "gospodarzem" dla rosyjskiej stacji propagandowej RT, poprzednio Russia Today, którą nazwała "fabryką kłamstw Władimira Putina".

 

RT i inne media kontrolowane przez Kreml są objęte w Unii Europejskiej sankcjami z powodu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W Serbii, która ich nie wprowadziła, choć jest kandydatem do członkostwa, media te działają bez przeszkód.

 

ZOBACZ: Rosjanie zajęli "przeklętą fortecę". Eksperci wskazują kolejne cele Moskwy

 

"Serbia, jako kraj kandydujący do członkostwa w UE, musi podjąć pilne działania w walce z manipulacją i ingerencją w treści informacyjne" - powiedział Stano, cytowany przez bałkańską redakcję Radia Wolna Europa.

 

Podkreślił, że brak dostosowania się Serbii do wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa UE jest "poważnym problemem wpływającym na negocjacje akcesyjne".

 

Portal RT Balkan został otwarty w Serbii w listopadzie 2022 r., dziewięć miesięcy po rozpoczęciu przez Rosję inwazji na Ukrainę.

Akcesja Serbii do UE pod znakiem zapytania? Aleksandar Vuczić zabrał głos

O tym, że Serbia może mieć kłopoty z szybkim wejściem do Unii Europejskiej prezydent Aleksandar Vuczić przestrzegał własnych obywateli już w sierpniu. Polityk wskazywał na zbyt duże różnice pomiędzy jego krajem a UE.

 

- Serbia jest świadoma, że nie stanie się częścią UE, dopóki nie dostosuje swojej polityki zagranicznej - powiedział Vuczić podczas konferencji Globsec, wyjaśniając, że problem opiera się na stosunkach z Rosją.

 

ZOBACZ: Komunikat Białego Domu. Joe Biden rezygnuje z ważnych podróży

 

Vuczić orzekł, że nie zamierza "okłamywać swojego narodu". Jak dodał kraje UE mają obecnie inne interesy niż Serbia, a jak wskazał - jego priorytetem jest poprawa warunków życia rodaków.

 

Jednocześnie warto podkreślić, że Vuczić odrzucił zaproszenie Władimira Putina na szczyt BRICS w Kazaniu, który odbyć ma się w dniach 22-24 października. Jak wskazywały lokalne media, w tym samym czasie prezydent ma bowiem spodziewać się "ważnych gości z zagranicy". Wcześniej, w maju przyznał, że Serbia nie zamierza wejść do organizacji BRICS właśnie z powodu chęci przystąpienia do UE.

 

Serbia już w 2012 r. uzyskała oficjalny status kandydata do Unii Europejskiej, a od 2014 r. toczy z UE rozmowy akcesyjne. Negocjacje utkwiły jednak na wczesnym etapie. Ponadto, po rosyjskiej agresji na Ukrainę kraj z jednej strony potępił, jak kraje zachodnie, inwazję, ale z drugiej nie zerwał stosunków z Rosją. Problemem jest też nierozwiązana kwestia niepodległości Kosowa.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie