Nowy rekord wysokości emerytury. Przepracował 62 lata bez L4

Polska
Nowy rekord wysokości emerytury. Przepracował 62 lata bez L4
iStock
Padł rekord w wysokości emerytury

Wysokość wypłacanych przez ZUS emerytur jest zależna m.in. od stażu pracy i wysokości odprowadzanych składek. Nie brakuje więc w Polsce seniorów cieszących się pokaźnymi przelewami. Świadczenie rekordzisty jest naprawdę okazałe.

Obecny ustawowy wiek emerytalny w Polsce wynosi 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Rezygnacja z pracy nie jest jednak obowiązkowa. Co więcej, władze zachęcają seniorów do utrzymania zatrudnienia. Dłuższy staż to wyższa emerytura. Wynika to zarówno z większej kwoty odprowadzonych stawek, jak i z faktu, że prognozowana długość życia emeryta, również wpływa na wypłacaną kwotę.

 

Jak czytamy na stronach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, każdy przepracowany powyżej wieku emerytalnego rok oznacza około 8 proc. wyższe świadczenie.

Emerytury w Polsce. Ile wynosi rekord?

Najniższa emerytura w Polsce wynosi obecnie 1780,96 złotych brutto. Jest ona około dwukrotnie niższa niż przeciętna kwota, jaką otrzymują seniorzy w Polsce, czyli 3516,95 złotych.

 

Zdecydowanie więcej wynoszą średnie świadczenia mężczyzn niż kobiet. U panów jest to niewiele ponad 4100 złotych brutto, u pań - niecałe 2800 złotych.

 

Najwyższa emerytura w Polsce w 2024 roku również przypadła w udziale mężczyźnie. To senior z Zabrza. Jego świadczenie wynosi 48 673,53 złotych. To niemal 14-krotnie więcej niż wynosi średnia emerytura.

 

ZOBACZ: Dodatki do emerytury. Można zyskać nawet 6 tysięcy zł

 

Rekordzista przestał pracować w wieku 86 lat. 62 lata i pięć miesięcy z jego stażu zawodowego to czas bez zwolnienia chorobowego czy innego okresu bez odprowadzania składek. Nieskładkowy okres pracy emeryta-krezusa to jedynie pięć lat.

 

To kolejny krok, w którym zabrzanin może pochwalić się rekordowymi przelewami z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Polsce. Już w 2023 roku jego świadczenie wysokości 43 412 złotych dawało mu w kraju palmę pierwszeństwa. Wzrost kwoty wiąże się z marcową waloryzacją. Jak wyliczyła Interia Biznes, świadczenie wzrosło o 5261 zł.

 

Spośród emerytek, "liderką" jest mieszkanka województwa kujawsko-pomorskiego. Pracowała 61 lat. Przeszła na emeryturę w wieku 81 lat. ZUS wyliczył dla niej kwotę wysokości 37 tysięcy złotych.

Waloryzacja emerytury. Są pierwsze decyzje

Czy te sumy kolejny raz zmienią się w tym roku? To wątpliwe. Wygląda na to, że rząd odłożył plany dotyczące drugiej waloryzacji emerytur. Rada Ministrów może wrócić do tematu, gdy pojawi się ryzyko, że inflacja powróci do poziomu powyżej 5 proc.

 

Na razie więc seniorzy muszą uzbroić się w cierpliwość. Kolejna waloryzacja będzie w 2025 roku. Emerytury mają wówczas wzrosnąć o 6,78 proc. Najniższa emerytura przekroczy więc 1900 złotych brutto.

 

Obecnie na konta emerytów i rencistów przelewana jest 14. emerytura. Wynosi ona 1492,67 złotych netto. Nie otrzymają jej wymienieni przez nas rekordziści. "Czternastki" wypłacane są bowiem zgodnie z zasadą "złotówka za złotówkę" od kwoty 2900 zł brutto.

 

Oznacza to uszczuplanie dodatkowego świadczenia o 1 złoty powyżej tej wysokości. Najmniej może to być 50 złotych brutto. Tak więc powyżej emerytury 4 630,96 zł brutto "czternastka", niestety, nie przysługuje. Na dodatkowe świadczenie może liczyć niemal 9 milionów emerytów i rencistów, w tym 6,4 miliona na pełną jego wysokość.

red / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie