Rozbity kartel narkotykowy w Polsce. "Największa operacja w historii"
Centralne Biuro Śledcze Policji przy współpracy z ukraińskim departamentem zlikwidowało kilkadziesiąt laboratoriów produkujących syntetyczne opioidy, w tym duży kartel działający w Polsce. "To największa operacja w historii europejskich organów ścigania" - podano w komunikacie.

Operacja została przeprowadzona przez funkcjonariuszy CBŚP przy współpracy z Departamentem Walki z Przestępczością Narkotykową Narodowej Policji Ukrainy, oraz przy wsparciu Prokuratury Krajowej, Europolu, platformy EMPACT NPS/Narkotyki Syntetyczne oraz Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji "BOA".
ZOBACZ: Łowcy cieni zatrzymali "Belmondziaka". Pomogli Niemcy
"To największa operacja w historii europejskich organów ścigania, skierowana na zwalczanie produkcji syntetycznych opioidów" - wskazują funkcjonariusze.
Polscy i ukraińscy policjanci w akcji. Członkowie kartelu w areszcie
W ramach operacji udało się zlikwidować największego laboratorium na terenie Polski, które produkuje te substancje oraz ośmiu multi-laboratoriów, które funkcjonowały zarówno na terenie naszego kraju, jak i w Ukrainie.
Łącznie dokonano wejść do 38 miejsc, w którym nielegalne substancje były albo produkowane, albo przechowywano chemikalia i sprzęt do tego niezbędne.
ZOBACZ: Akcja służb w całej Polsce. Prokuratura potwierdza: Zatrzymano trzy osoby
Służby zatrzymały również siedmiu członków kartelu. Organy wymiaru sprawiedliwości w obu krajach zdecydowały o tymczasowym aresztowaniu "chemików" na okres trzech miesięcy.
"Przeciwdziałanie zagrożeniom związanym z syntetycznym opioidami jest tematem niezwykle istotnym z punktu widzenia polskiej oraz ukraińskiej policji, które podejmują zdecydowane działania, aby chronić życie i zdrowie obywateli" - podkreślono w komunikacie.
Podczas czynności służby zabezpieczyły 195 kilogramów zakazanych substancji oraz ponad 430 litrów mieszanin reakcyjnych różnego rodzaju narkotyków, które były już gotowe do finalnego etapu produkcyjnego.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej