Nie żyje kandydatka na radną. Jej mąż usłyszał zarzuty
Nawet dożywocie grozi Mateuszowi F., któremu prokuratura przedstawiła zarzut ws. śmierci żony. Ciało 38-letniej Aleksandry, kandydatki na radną Kluczborka, znaleziono w lesie.
W poniedziałek Mateusz F. zgłosił zaginięcie swojej żony na policję, a w mediach społecznościowych zwrócił się o pomoc w odnalezieniu małżonki. Kobieta była znana lokalnej społeczności, w wyborach samorządowych ubiegała się o urząd radnej Kluczborka.
"Zaginięcie" Aleksandry F. Kobieta nie żyje
Mężczyzna w mediach społecznościowych twierdził, że Aleksandra w nocy z soboty na niedzielę wyszła nietrzeźwa z posesji w miejscowości Nasale i do tej pory nie wróciła. Kobieta miała zostawić w domu dokumenty oraz telefon.
ZOBACZ: Kandydatka na radną Kluczborka nie żyje. Media: W gronie podejrzanych mąż
W poniedziałek, kiedy zgłosił zaginięcie na policję, przekazał mundurowym, że kobieta wyszła po małżeńskiej kłótni. Funkcjonariusze nie uwierzyli w przedstawioną przez Mateusza F. wersję wydarzeń.
"Wersja przedstawiona przez zgłaszającego zaginięcie nie przekonała policjantów, a zainicjowane czynności doprowadziły do ujawnienia w kompleksie leśnym na terenie Gminy Byczyna zwłok Aleksandry F. Kolejne czynności dowodowe, w tym oględziny zwłok i miejsca ich ujawnienia, w które zaangażowani byli biegli, pozwoliły powiązać z zabójstwem męża ofiary" - przekazała Prokuratura Okręgowa w Opolu.
Nie żyje kandydatka na radną. Mateusz F. z zarzutem
We wtorek Mateusz F. usłyszał zarzut zabójstwa żony. Według wstępnych ustaleń mężczyzna miał ją udusić. 44-latek przyznał się do winy i wyjaśnił, że do zabójstwa doszło podczas kłótni.
Prokuratura zapowiedziała złożenie wniosku o areszt tymczasowy dla podejrzanego. Mężczyźnie grozi od 10 lat więzienia do dożywocia.
Czytaj więcej