Wybuch wojskowego pojazdu w Strefie Gazy. Zginęli izraelscy żołnierze
W sobotę w wyniku wybuchu w Strefie Gazy zginęło ośmiu izraelskich żołnierzy. Wojskowi mieli znajdować się w opancerzonym transporterze. Hamas twierdzi, że to bojownicy organizacji przygotowali atak. Strona izraelska przekazała z kolei, że nie jest jasne, w jakich dokładnie okolicznościach doszło do eksplozji.
W sobotę rano w rejonie Tel al-Sultan na zachód od Rafah w południowej części Strefy Gazy doszło do wybuchu, w wyniku którego zginęło ośmiu izraelskich żołnierzy - poinformowały Siły Obronne Izraela (IDF).
Według strony izraelskiej w momencie eksplozji wojskowi znajdowali się w opancerzonym transporterze Namer.
Strefa Gazy: Wybuch wojskowego pojazdu. Izrael bada różne wersje
Reuters, powołując się na przekaz IDF, podał, że nie są znane dokładne okoliczności zdarzenia.
ZOBACZ: Potężny pożar w magazynie gazu w Rosji. 50-metrowy słup ognia
Wóz bojowy miał być piątym lub szóstym pojazdem w konwoju. Nie wiadomo, czy doszło do detonacji ładunku podłożonego wcześniej na miejscu, czy też bomba została umieszczona bezpośrednio w transporterze.
Badana ma być również możliwość, czy do siły wybuchu przyczyniły się materiały przechowywane w pojeździe.
Strefa Gazy. Hamas mówi o zasadzce
Hamas twierdzi tymczasem, że izraelski transporter wjechał w zasadzkę na "przygotowane" pole minowe.
Liczba zabitych żołnierzy w wojnie z Hamasem wzrosła do 307 - poinformowało izraelskie wojsko.
Ministerstwo zdrowia Strefy Gazy przekazało z kolei, że do tej pory w wyniku działań Izraela zginęło blisko 40 tys. Palestyńczyków, z czego co najmniej 30 w ciągu ostatniej doby.
Czytaj więcej