Malawi. Wiceprezydent Saulos Chilima zginął w katastrofie

Niewiele ponad dobę od rozpoczęcia poszukiwań rząd w Malawi przekazał, że w katastrofie lotniczej zginął wiceprezydent Saulos Chilima. W podróży towarzyszyła mu żona, a także osiem osób załogi i współpracowników. Nikt nie przeżył.
Do katastrofy lotniczej doszło w poniedziałkowy poranek. Maszyna z wiceprezydentem Saulosem Chilimą, byłą pierwszą damą Shanil Dzimbiri oraz z ośmioma innymi osobami na pokładzie zniknął z radarów. Pierwotnie statek powietrzny miał wykonać 45-minutowy lot ze stolicy Lilongwe do Mzuzu, miasta oddalonego o ok. 370 km.
We wtorek prezydent kraju wydał oświadczenie, które cytuje Reuters. Zgodnie z nim nikt nie przeżył katastrofy. Ze względu na "krytyczną sytuację" przywódca Malawi odwołał wyjazd służbowy na Bahamy. Sprawę wyjaśniają służby.
ZOBACZ: Samolot nagle zginął z radarów. Na pokładzie wiceprezydent Malawi
Wiceprezydent Malawi nie żyje. Dwa lata temu stracił urząd
Saulos Chilima miał 51 lat. O polityku zrobiło się głośno dwa lata temu, gdy pozbawiono go stanowiska w związku z zarzutami korupcyjnymi. Oskarżenia dotyczyły przyjęcia łapówek, w skandal zamieszany miał być również brytyjsko-malawijski biznesmen. Po kilku rozprawach, malawijski sąd oddalił zarzuty.
Agencja Associated Press wskazała - powołując się na internetową stronę badającą ruch lotniczy - że delegacja podróżowała dwuśmigłowym samolotem typu Dornier 228, który armia malawijska posiada od 1988 r.
Czytaj więcej