Ruch Lewicy przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Zdecydowali po śmierci żołnierza
Katarzyna Kotula przekazała w mediach społecznościowych, że Lewica zawiesza kampanię przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Decyzję podjęto po śmierci polskiego żołnierza. "W poczuciu odpowiedzialności za państwo i proces demokratyczny, w obliczu tragicznych wydarzeń na granicy i w oczekiwaniu na wyjaśnienia" - argumentowano.
Katarzyna Kotula poinformowała w mediach społecznościowych, że sztab Lewicy na trzy dni przed wyborami do Parlamentu Europejskiego zawiesza kampanię. Polacy pójdą do uran 9 czerwca.
Argumentowano, że podjęto taką decyzję "w poczuciu odpowiedzialności za państwo i proces demokratyczny, w obliczu tragicznych wydarzeń na granicy i w oczekiwaniu na wyjaśnienia".
Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024. Lewica zawiesza kampanię
"Nie chcemy, by śmierć człowieka i wydarzenia na granicy, były wykorzystywane politycznie w kampanii wyborczej" - wyjaśniono. W komunikacie dodano, że Lewica rodzinie zmarłego żołnierza składa najgłębsze kondolencje.
Zawieszenie nastąpiło kilka godzin po informacji o śmierci polskiego żołnierza. 28 maja w pasie granicznym w rejonie Białowieży kilkudziesięcioosobowa grupa migrantów próbowała sforsować płot w okolicach posterunku straży granicznej w Dubiczach Cerkiewnych. Jeden z mundurowych został ugodzony w klatkę piersiową nożem przymocowanym do konara, kiedy usiłował zablokować wyłom w zaporze.
ZOBACZ: Decyzja MON po śmierci żołnierza. "Na znak żałoby"
Ciężko ranny mężczyzna został przetransportowany do szpitala w Hajnówce, skąd trafił do Wojskowego Instytutu Medycznego przy Szaserów w Warszawie. W czwartek przekazano, że żołnierz zmarł.