"Wybaczam i ostrzegam". Premier Słowacji Robert Fico zamieścił nagranie

Świat
"Wybaczam i ostrzegam". Premier Słowacji Robert Fico zamieścił nagranie
Facebook/Robert Fico
Premier Słowacji Robert Fico

Premier Słowacji Robert Fico zabrał głos po raz pierwszy od próby zamachu na swoje życie. Na Facebooku udostępnił wideo zatytułowane "Wybaczam i ostrzegam". - Nie mam powodu sądzić, że był to atak szaleńca - mówi polityk na nagraniu. Szef słowackiego rządu winą za wydarzenia z 15 maja obarcza opozycję.

Premier Słowacji Robert Fico opublikował na Facebooku 14-minutowe nagranie, w którym odniósł się do zamachu na swoje życie. Wideo zostało zatytułowane "Wybaczam i ostrzegam".

 

Polityk został postrzelony 15 maja w miejscowości Handlova po wyjazdowym posiedzeniu rządu. 

Premier Robert Fico zabrał głos. Wskazuje na sprawcę

- To czas bym zrobił pierwszy krok. Jest to wybaczenie - mówi na nagraniu premier.

 

Dodaje, że "nie czuje nienawiści do strzelca" i zapowiada, że nie będzie ubiegał się o odszkodowanie ani wyciągnięcie konsekwencji prawnych wobec napastnika. - Nie mam powodu sądzić, że był to atak samotnego szaleńca - mówi Fico, twierdząc, że podejrzany 71-letni Juraj C. jest "działaczem opozycji".

 

Opisując napastnika, premier nazywa go "posłańcem zła i nienawiści politycznej", za którą - w jego ocenie - odpowiada opozycja. Na nagraniu Fico atakuje także media i organizacje pozarządowe, zarzucając im trywializację próby zamachu.

 

ZOBACZ: Atak na premiera Słowacji Roberta Ficę. Sprawca ujawnił motyw

Robert Fico: Moje doświadczenie mnie ostrzegło

Polityk twierdzi, że wcześniej publicznie ostrzegał przed zamachem na członków słowackiego rządu m.in. UE i NATO. - Kilka tygodni temu na posiedzeniu rządu poprosiłem nawet ministrów, aby nie wchodzili w tłum. Nie, nie miałem raportów służb. Moje doświadczenie z 32 lat pracy w polityce mnie ostrzegło - mówi na nagraniu premier. 

 

Twierdzi, że jeśli sytuacja się nie zmieni, "będzie więcej ofiar". - Nie wątpię w to, nawet przez sekundę - dodaje.

 

Premier Słowacji wróci do swoich obowiązków? "To będzie cud"

Robert Fico mówi również na nagraniu, że "atak spowodował u niego poważny uszczerbek na zdrowiu, wielokrotne operacje, wiele bólu i cierpienia". Nie sprecyzował jednak, co dokładnie mu dolega.

 

ZOBACZ: Spekulacje na temat miejsca pobytu. Daniel Obajtek wymienia kraje

 

- To będzie cud, jeśli za kilka tygodni wrócę do pracy - dodaje polityk. - Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, stopniowo będę mógł wrócić do pracy na przełomie czerwca i lipca - mówi.

 

Polityk twierdzi, że "zawsze chronił swoją prywatność" i - jak wyjaśnia - to z tego powodu udostępnia ograniczone informacje na temat swojego stanu zdrowia. 

Zamach na premiera Słowacji

Do zamachu na szefa słowackiego rządu doszło 15 maja po wyjazdowym posiedzeniu rządu w miejscowości Handlova. Gdy 59-letni polityk podszedł do znajdującej się na miejscu grupy osób padły strzały. Fico trafił do szpitala. Przeszedł pięciogodzinną operację, zabieg powtórzono również po dwóch dniach.

 

Do zamachu na premiera Słowacji przyznał się 71-letni Juraj C. Jak twierdził, powodem ataku była polityka prowadzona przez Ficę. Śledczy nie wykluczają, że zamachowiec mógł działać w zorganizowanej grupie.

Marta Stępień / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie