Nigel Farage wrócił do polityki. Na powitanie oblano go koktajlem
Nigel Farage został oblany milkshakem. Podobna sytuacja miała miejsce pięć lat temu, także podczas kampanii wyborczej. Teraz sprawczyni nie wyjaśniła swoich pobudek, ale świadkowie twierdzą, że kobieta miała podobne intencje, co napastnik sprzed lat. Tym razem polityk zareagował inaczej i wykorzystał swoją popularność.
W poniedziałek Nigel Farage niespodziewanie ogłosił, że jednak wystartuje w lipcowych wyborach do Izby Gmin. Co więcej zapowiedział, że nie tylko zostanie kandydatem, ale i liderem prawicowej partii Reform UK. Zaledwie kilka dni wcześniej deklarował, że pozostanie w roli honorowego przewodniczącego Reform UK i dziennikarza stacji GB News, a w kampanii ograniczy się do wspierania Richarda Tice'a.
Nigel Farage oblany koktajlem
Swoją decyzję tłumaczył "strasznym poczuciem winy", że nie zgłosił swojej kandydatury, gdy ogłoszono wybory. Jak dodał czuł, że zawiódł swoich zwolenników. - Zmieniłem zdanie. To dozwolone, to nie zawsze jest oznaką słabości. Potencjalnie może to być oznaka siły. Więc zamierzam wystartować w tych wyborach - powiedział.
Gdy we wtorek polityk rozpoczynał swoją kampanię w Clacton-on-Sea doszło do incydentu z jego udziałem. Farage wychodził z pubu, gdzie rozmawiał z dziennikarzami, gdy jedna z kobiet zebranych przed lokalem oblała go milkshake'a z popularnej sieci fast foodów. Reakcje zebranych były mieszane, niektórzy zaczęli bić brawo. Nagranie stało się hitem internetu.
ZOBACZ: Wielka Brytania. "Nie podróżuj na północ". Koleje pilnie ostrzegają pasażerów
Niektórzy mogą mieć deja vu, bowiem podobna sytuacja miała miejsce kilka lat wcześniej. W 2019 roku wówczas 32-letni Paul Crowther oblał polityka koktajlem. W rozmowie z mediami tłumaczył, że jego zachowanie wpisuje się w "prawo do protestu przeciwko takim ludziom jak Farage".
- Ta żółć i rasizm, które on rozpowszechnia, są znacznie bardziej szkodliwe niż trochę mlecznego koktajlu na jego ubraniu - mówił, zapewniając, że nie żałuje swojego postępowania.
Brytyjski polityk reaguje na oblanie milkshakem
Polityk złożył zeznania przeciwko sprawcy, a napastnik został aresztowany. Oburzony Brytyjczyk skarżył się, że przez radykalnych zwolenników pozostania w UE (wtedy Wielka Brytania była jeszcze członkiem UE - red.) normalne prowadzenie kampanii staje się niemożliwe.
Teraz zdaje się, że polityk postanowił wykorzystać popularność filmiku, który trafił do sieci i obrócić go na swoją korzyść. Nigel Farage odniósł się do sprawy na mediach społecznościowych. "Mój milksheake przyciąga wszystkich ludzi na wiec" - powiedział w krótkim wideo, parafrazując słowa piosenki Kelis "Milkshake".
Czytaj więcej