Wpadka byłej premier. Chodzi o eurowybory

Polska polsatnews.pl

- Znamy kandydatów PiS do Parlamentu Europejskiego, to lista wstydu - powiedziała Ewa Kopacz podczas konferencji prasowej. Była premier walczy o reelekcję do Parlamentu Europejskiego. Według niej "10 minut spaceru do lokalu wyborczego" oprócz zdrowia przysłuży się Europie. Jednocześnie wiceprzewodnicząca PO nie ustrzegła się drobnej wpadki.

Ewa Kopacz przemawia do mikrofonu na tle grupy osób.
Polsat News
Ewa Kopacz pomyliła datę wyborów

- Te wybory są wyjątkowo ważne, będziemy - mówiąc bardzo krótko - wybierać między Wschodem a Zachodem, między rozwojem a regresem. Regresem nie tylko w gospodarce, ale również - co ważniejsze - wartości - mówiła w czwartek na konferencji Ewa Kopacz.

 

Kandydatka Koalicji Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego wspomniała o kandydatach opozycji.

 

- Wszyscy znamy kandydatów z list PiS-u i szczerze wam powiem, to jest lista wstydu - oceniła. Jednocześnie dodała, że Polacy mają możliwość wybrania osób, które zasiądą w Parlamencie Europejskim.

Ewa Kopacz zaliczyła wpadkę

Podkreślała, że osoby znajdujące się na listach KO to "pracowici ludzie, którzy nie tylko słuchają obywateli, ale także zapamiętują ich potrzeby". W trakcie przemówienia była premier zaliczyła wpadkę.   

 

- Chcę państwa bardzo mocno zachęcić do tego, abyście 9 października poszli na wybory - powiedziała. W tłumie natychmiast pojawiły się szepty sugerujące pomyłkę kandydatki KO, bowiem wybory do PE w Polsce odbywają się 9 czerwca.  

 

ZOBACZ: Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024. E. Kopacz: Polska będzie zabiegać o komisarza

 

- Chciałam powiedzieć Koalicja 15 października - tłumaczyła Kopacz. - W związku z tym zachęcam, żebyście poszli na wybory 9 czerwca  - dodała.

 

- Chcę żebyście państwo pokazali, że wy jesteście obywatelami wielkiej Polski w tej Wielkopolsce. Bądźcie liderami frekwencji. Wygrajmy dodatkowy mandat, który dzięki tej frekwencji może trafić do Wielkopolski - mówiła. 

Była premier zachęca do głosowania w wyborach do europarlamentu

Kandydatka do PE zachęcała do głosowania tłumacząc, że jest to "10 minut spaceru do lokalu wyborczego", które będzie miało pozytywny wpływ na zdrowie. - I po to, żeby pokazać, że jesteście Europejczykami i te wybory są dla was równie ważne jak te, które odbyły się 15 października - mówiła. 

 

Ewa Kopacz powiedziała, że jest pewna iż Wielkopolska będzie liderem. - Jestem przekonana, że mając takich kandydatów obywatele wybiorą, tych którzy będą godnie reprezentować kraj w PE i dla których wspólna, wolna, demokratyczna i praworządne Europa jest najważniejsza - oznajmiła podkreślają, jak ważna jest współpraca między rządem, samorządem i PE. 

 

- Liczę na państwa - powiedziała Ewa Kopacz. 

Ewa Kopacz i dinozaury

W 2019 roku Ewa Kopacz także zaliczyła wpadkę podczas wypowiedzi w programie "Fakt Opinie". Była tam pytana m.in. o zatrzymanie byłego rzecznika MON Bartłomieja M. oraz o taśmy Jarosława Kaczyńskiego.

 

ZOBACZ: Wybory do Parlamentu Europejskiego. Trzecia Droga przedstawiła hasło

 

- Przypomnę trochę strasznie dawne czasy. Wtedy, kiedy jeszcze dinozaury były, a ludzie nie mieli strzelb i nowoczesnej broni, która pozwoliłaby ich zabić. Wie pani co robili? Rzucali kamieniami w tego dinozaura. Wiadomo, że od jednego rzucenia na pewno nie padł. Ale jeśli przez miesiąc, dwa rzucali tymi kamieniami, to go na tyle osłabili, że mogli go pokonać - powiedziała polityk PO.

 

Później Kopacz tłumaczyła, że do pomyłki doszło w związku z książką, jaką kupiła. "Dzień rozpoczęłam od freudowskiej pomyłki. Wczoraj kupiłam książkę o dinozaurach dla mojego wnuka. Czytając swoją dzisiejszą wypowiedź sama się z siebie śmieję. Miłego końca tygodnia wszystkim życzę" - napisała na social mediach.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie