Ratownik bije na alarm. Urazy są bardzo poważne

Moto
Ratownik bije na alarm. Urazy są bardzo poważne
Polsat News
Ruszył sezon na hulajnogi elektryczne. Rośnie liczba wypadków

Wraz z poprawą pogody ruszył sezon na hulajnogi elektryczne. Służby alarmują o kolejnych poważnych wypadkach z ich udziałem. Do takiego doszło niedawno w Łęcznej, gdzie 13-latek wjechał w 59-latkę, która trafiła do szpitala. Ratownik medyczny podkreśla, że podobne zdarzenia to już nie pojedyncze incydenty i wymienia cały katalog poważnych urazów do jakich jest wzywany.

Do poważnego wypadku w Łęcznej doszło w poniedziałek wieczorem na prostym odcinku drogi. 13-latek nagle stracił panowanie nad hulajnogą i wjechał prosto w pieszą.

Ruszył sezon na hulajnogi elektryczne. Rośnie liczba wypadków

Jak powiedział "Wydarzeniom" Polsatu kom. Andrzej Fijołek z lubelskiej policji, 59-latka z obrażeniami trafiła do szpitala. Mundurowi sporządzili dokumentację procesową, a w sprawie będzie prowadzone dalsze postępowanie. 13-latek był trzeźwy i posiadał kartę rowerową. Odpowie teraz przed sądem rodzinnym i nieletnich.

 

ZOBACZ: Elektryczne rowery i hulajnogi jak "niewybuchy". Brytyjczycy o niepokojącym trendzie

 

Zdaniem ratownika medycznego Mariusza Gawrońskiego - który nie raz opatrywał rannych kierowców hulajnóg - takie wypadki to już nie pojedyncze incydenty. Niektóre z nich kończą się poważnymi urazami.

 

- Są to złamania kończyn, zwichnięcia, złamania również się zdarzają, ale zdarzają się też poważniejsze sytuacje związane z urazami głowy, urazami mózgowo-czaszkowymi - wyliczał w rozmowie z reporterem "Wydarzeń".

 

Wideo: Ruszył sezon na hulajnogi. Wypadek za wypadkiem.

 

Według ratownika nieostrożnych kierowców łączą dwie cechy- młody wiek i brawura. Niektórzy jeżdżący hulajnogami na przejściach dla pieszych popełniają też podobne błędy, co rowerzyści - nie schodzą ze swoich pojazdów.

 

Tylko w ubiegłym roku osoby na hulajnogach spowodowały ponad 260 wypadków.

Jak korzystać z hulajnogi elektrycznej?

Hulajnogą można poruszać się z maksymalną prędkością 20 km/h po ścieżce rowerowej. Jeśli takiej nie ma, można jechać po chodniku, ale za to z prędkością zbliżoną do ruchu pieszych - którym należy również ustępować. Jak czytamy na stronach policji, Kierującemu hulajnogą elektryczną zabrania się:

  • ciągnięcia lub holowania innego pojazdu,
  • przewożenia innej osoby, zwierzęcia lub ładunku,
  • kierowania po alkoholu,
  • korzystania z telefonu podczas jazdy.

Hulajnoga elektryczna jest pojazdem jednoosobowym. Jeżeli osoba chcąca przejechać się nią nie ukończyła 18 lat, musi posiadać kartę rowerową lub prawo jazdy kategorii AM, A1, B1 lub T.

 

ZOBACZ: Hulajnogi elektryczne, które same jeżdżą. Niemcy mają ciekawy pomysł

 

"Dzieciom w wieku do 10 lat zabrania się kierowania hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego na drodze. Dopuszcza się kierowanie hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego przez dziecko w wieku do 10 lat, ale tylko w strefie zamieszkania i wyłącznie pod opieką osoby dorosłej" - informują w komunikacie policjanci z Łęcznej.

Nina Nowakowska / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie